Adaptacja serii książek Guillermo Del Toro pt. The Strain w bardzo bliski i biologiczny sposób pokaże kim lub też czym są wampiry. - To było coś w stylu: odkryjmy naszą wersję wampirów - tłumaczy Carlton Cuse i od razu dodaje, że ich produkcja nie ma nic wspólnego z popularnymi serialami i filmami dla nastolatków, które opowiadają o przystojnych i seksownych wampirach. - Wprowadziliśmy pewne modyfikacje tych kreatur i jestem zachwycony tym, co udało nam się stworzyć.
Cuse odniósł się również do współpracy z del Toro. - To prawdziwy wizjoner, szczególnie gdy przychodzi nam stworzyć potwory i świat fantasy. Kreatury, które zobaczycie w "The Strain" są urzekające i atrakcyjne. To coś zupełnie innego, niż widzieliście dotychczas. Pamiętacie film "Labirynt Fauna", gdzie Guillermo stworzył niesamowitą wizję świata? O czymś takim mówię. Prowadzący produkcję The Strain zapewnił również, że w serialu wampiry nie będą uprawiać seksu. - Jasne, w serialu są sceny seksu, ale zapewniam, nie z udziałem wampirów. To nie są zbyt romantyczne kreatury, uwierzcie mi.
Saga The Strain ma składać się maksymalnie z pięciu sezonów i w taką liczbę celują zarówno producenci, jak i stacja FX. Premiera zaplanowana jest na lipiec 2014 roku. - Będziemy wierni oryginalnemu materiałowi z książek, ale od razu zaznaczam, że serial będzie głębszym i droższym doświadczeniem. Czuć to już podczas zdjęć do pierwszych odcinków premierowego sezonu - dodał Cuse.
Przypominamy, że serial rozpocznie się od lądowania samolotu na lotnisku JFK, gdzie każdy na pokładzie jest martwy za sprawą tajemniczego ładunku. Głównym bohaterem jest Dr Ephraim Goodweather, w którego wciela się gwiazda House of Cards - Corey Stoll. Jest on liderem oddziału odpowiedzialnego za zwalczanie chorób zakaźnych, który musi zająć się tajemniczą zarazą. W obsadzie również: Abraham Setrakian, Regina King, Mia Maestro, Leslie Hope i Sean Astin.