

Scena po napisach serialu WandaVision miała wprowadzać widzów w dalszy etap historii Scarlet Witch, który obejrzymy w filmie Doktor Strange w multiwersum obłędu. Jednak poza Wandą przeglądającą magiczną księgę, nie było tam żadnych bezpośrednich związków. Wygląda na to, że to się zmieniło.
WandaVision - scena po napisach
Tak znaczące zmiany sceny po napisach kilka miesięcy po premierze odcinka są bardzo rzadko spotykane. Widzimy przede wszystkim, że zmieniono otoczenie chatki Wandy - kolory są inne oraz dodano komputerowo więcej drzew.
To jednak nie jest klucz, który przyciągnął uwagę fanów. W jednym miejscu dostrzeżono ruch... Jest tam widoczny cień tajemniczej sylwetki z peleryną, która zbliża się do chatki Scarlet Witch. Co więcej, nagle w napisach końcowych dopisano Michaela Giacchino jako autora tematu muzycznego Doktora Strange'a. To wywołało burzę spekulacji, że to, co akurat tutaj widzimy to właśnie Doktor Strange, a dalszą część tej sceny zobaczymy w kinowym filmie. Zmiany wizualne najpewniej zostały wprowadzone, by zgadzały się z tym, co przygotował Sam Raimi.
Niektórzy fani są jednak sceptyczni i uznają to za błąd, ale z drugiej strony, tego błędu nie było w oryginalnej scenie po napisach. Tak samo nie był tam wymieniony kompozytor tematu muzycznego Doktora Strange'a.
Na razie nikt nie komentuje spekulacji, a fani MCU mają zabawę na długie tygodnie.
Źródło: screenrant.com

