- Wciąż wierzę, że Netflix dołączy i zacznie wypuszczać swoje filmy w kinach. Liczę, że docenią, iż nie jesteśmy konkurencją. Może dostrzegą, że jest to przyrostowe źródło dochodu, które nie wpływa na ich bazę subskrybentów - mówi Richards.
Tłumaczy też, że kino to kolektywny odbiór emocji płynących z ekranu, który nigdy nie zostanie odtworzony w takim samym stopniu w domu. Jego zdaniem Netflix dużo na tym traci i ma nadzieję, że kiedyś zrozumieją ten aspekt.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj