Amerykańskie seriale, które wpłynęły na światową popkulturę
Dużo mówiło się ostatnio o Westworld w kontekście serialu przełomowego, wybitnego, wprowadzającego nowe trendy do współczesnej telewizji. Czy tak rzeczywiście jest, można dyskutować. Warto jednak przyjrzeć się tym produkcjom telewizyjnym, które jak pokazała historia, miały rewolucyjny wpływ na światową popkulturę.
Dużo mówiło się ostatnio o Westworld w kontekście serialu przełomowego, wybitnego, wprowadzającego nowe trendy do współczesnej telewizji. Czy tak rzeczywiście jest, można dyskutować. Warto jednak przyjrzeć się tym produkcjom telewizyjnym, które jak pokazała historia, miały rewolucyjny wpływ na światową popkulturę.
House M.D.
House M.D. jest zdecydowanie najbardziej oryginalnym przedstawicielem serialu medycznego. Mimo że nie był pionierem tego gatunku, to jemu należy się miejsce w tym zestawieniu. Wszystko to dzięki postaci głównego bohatera, który został wykreowany na prawdziwą lekarską gwiazdę rocka. Cechy charakteru House’a stanowiły siłę napędową serialu, często spychając na dalszy plan przypadki medyczne. Widzowie w pełni zaakceptowali takie rozwiązanie fabularne, dzięki czemu wiele kolejnych produkcji telewizyjnych zaczęło korzystać z podobnego schematu. Po pierwsze, bohater, z którym nie można się nudzić, po drugie — fabuła. Dziś telewizja powoli odchodzi od tego modelu budowania seriali, jednak Doktor House pokazał, że podobne rozwiązania są zawsze w cenie.
South Park
Kultowa seria animowana Treya Parkera i Matta Stone’a wciąż cieszy się wielką popularnością, choć wyświetlana jest w amerykańskiej telewizji nieprzerwanie od 1997 roku. W przeciągu niespełna 20 lat serial wyrobił sobie markę produkcji niepoprawianej politycznie, która przekracza wszystkie możliwe granice. Można zaryzykować stwierdzenie, że South Park stanowi esencję amerykańskiej, nieskrępowanej wolności słowa. Mimo że produkcja ma licznych przeciwników wśród zwykłych amerykanów, to władze nigdy nie próbowały w żaden sposób ograniczać radosnej twórczości Parkera i Stone’a, którzy w swoim serialu nie mają litości dla nikogo. South Park wciąż umiejętnie pokazuje, że poprawność polityczna może być szkodliwa dla społeczeństwa, a popkultura i sztuka są skutecznymi narzędziami do walki z hipokryzją i zacofaniem.
Married... with Children
Ten sitcom zyskał gigantyczną popularność w naszym kraju, stając się w pewnym okresie pozycją kultową. Za oceanem był co prawda „jednym z wielu”, ale i tak wyróżniał się odważnym podejściem do tak tradycyjnych tematów, jak rodzina, miłość małżeńska czy amerykański sen. Married... with Children, mimo że momentami reprezentował dość rubaszny humor niskich lotów, stanowił ważną pozycję w czasach, gdy amerykańska telewizja próbowała naginać granice poprawności politycznej. Z każdym kolejnym sezonem Al Bundy i spółka coraz odważniej grali na nosie konserwatystom, pokazując podstawową komórkę społeczną jako przeżytek i siedlisko patologii moralnej. Wszystko było traktowane ostrzem satyry, która stała się w późniejszym czasie cechą charakterystyczną produkcji takich jak chociażby Family Guy.
Dynasty
Niestety telewizyjna popkultura nie składa się tylko z pozytywnych elementów. Jej mniej chlubną odsłonę stanowią z pewnością opery mydlane. Dynasty jest jednym z głównych przedstawicieli tego gatunku. Zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych cieszyła się ona swojego czasu olbrzymią popularnością. Nie była oczywiście ani pierwszym, ani najoryginalniejszym serialem tego typu, ale z pewnością jednym z najbardziej znanych. Dzięki takim postaciom jak Blake, Alexis czy Crystal widzowie na całym świecie mogli zobaczyć, jak żyje wyimaginowana amerykańska klasa wyższa i z jakimi problemami się boryka. Dynastia wniosła na ekrany telewizorów wszystko to, czego nienawidzą koneserzy sztuki wysoki lotów i dołożyła swoją cegiełkę do budowania telewizji rozrywkowej dla niewymagającego widza. Mimo wielkiej popularności w ogólnym rozrachunku nie przysłużyła się rozwojowi telewizji. Wciąż jednak stanowi ważne ogniwo w amerykańskiej popkulturze.
Sex and the City
Sex and the Cityznalazł swoją niszę wśród wykształconych, dobrze zarabiających pań, które uznały, że telewizyjne opery mydlane obrażają ich wrażliwość, inteligencje i ambicje życiowe. Produkcja HBO była na tyle pieprzna i filuterna, a przy tym inteligenta i nieszablonowa, że panie przyjęły ją z otwartymi ramionami jako sztukę wysokich lotów, dzięki której nie musiały już „odchamiać się” w operach, teatrach czy filharmoniach. W rzeczywistości jednak perypetie Carrie Bradshaw i reszty nie niosły jakiegoś wyjątkowego przesłania i nie różniły się zbytnio od krytykowanych oper mydlanych. Była to czysto komercyjna rozrywka pisana i realizowana pod tzw.„publiczkę”. Nie zmienia to jednak faktu, że Seks w wielkim mieście wychował całe pokolenie pań i stał się dla nich pozycją kultową.
Stranger Things
Stranger Things to stosunkowo świeży serial i na dobrą sprawę trudno powiedzieć, jak potoczą się jego dalsze losy. Jak na razie wyemitowany został tylko jeden sezon, a kolejne odsłony mogą naprawdę wiele zmienić w kwestii postrzegania go przez masową publikę. Nie zmienia to jednak faktu, że propozycja Netflixa umiejętnie uderzyła w nostalgiczną nutę i przyczyniła się do zapoczątkowania mody na popkulturową estetykę naszego dzieciństwa. Z tego względu Stranger Things bardzo szybko stał się pozycją kultową wśród fanów seriali i ze świeczką szukać krytyków tej produkcji. Jeśli kolejne sezony podtrzymają tę tendencję, będzie można mówić o dziele braci Duffer jako o kolejnym wielkim popkulturowym wydarzeniu.
Źródło: zdjęcie główne: Netflix
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat