„Cleopatra 2525” – kampowe science fiction

Kiedy w 1999 roku zakończyła się emisja Herkulesa, producenci chcieli wypełnić powstałą lukę nowym serialem. Wzięto zatem podstawy konceptu z dwóch hitów: lekkość rozrywki oraz dużo humoru i akcji kręconej w specyficznym stylu. To wszystko umieszczono tym razem w realiach science fiction (tak dla przeciwwagi do starożytności poprzednich seriali), a w głównych rolach obsadzono trzy urodziwe aktorki (Ginę Torres, Jennifer Sky i Victorię Pratt), które miały przyciągać męską publikę.

Gdy jednak Cleopatra 2525 zadebiutowała w styczniu 2000 roku, widać było, że coś nie grało. Niby koncept był taki sam, oglądało się przyjemnie, było kiczowato, ale serial nie bawił tak jak wcześniejsze produkcje. Dlatego też Cleopatra 2525 doczekała się tylko dwóch sezonów liczących 28 odcinków, a to z uwagi na niską oglądalność i nie najlepsze oceny widzów. Jednoznacznie udowodniono, że tego typu seriale to pieśń XX wieku. Można nawet uznać, że porzucenie tego gatunku stało się symbolem wejścia w nowe stulecie, kiedy telewizja zaczynała się zmieniać i dojrzewać.

Pierwszy sezon - jak na serial science fiction oparty na rozbudowanej historii i akcji - miał trochę niecodzienną formę, gdyż odcinki trwały po dwadzieścia kilka minut. Gdy skasowano towarzyszący mu w ramówce "Jack of All Trades", zdecydowano się wydłużyć odcinki, dzięki czemu drugi sezon składał się z epizodów trwających po czterdzieści kilka minut.

Z Cleopatra 2525 związane są dwie interesujące ciekawostki. Bohaterka grana przez Ginę Torres dostawała rozkazy od postaci zwanej Głosem. Pierwotnie w pilocie zagrała ją Lucy Lawless, czyli tytułowa Xena: wojownicza księżniczka. Jednakże z uwagi na to, że Lawless pracowała nad ostatnimi odcinkami swojego serialu, pojawił się konflikt w terminarzu, którego nie dało się ominąć. W ekipach obu seriali znajdowały się dokładnie te same osoby, więc w tym względzie zadanie było ułatwione, ale to nie pomogło. Ostatecznie rolę tę zagrała Elizabeth Hawthorne. Natomiast z Giną Torres związana jest bardziej muzyczna ciekawostka, ponieważ aktorka wykonuje utwór przewodni z intra serialu. Jest to cover piosenki zespołu Zager and Evans zatytułowanej "In the Year 2525".

Spokojnie można powiedzieć, że Cleopatra 2525 to przykład kampowego science fiction, które gdyby powstało kilka lat wcześniej, mogłoby stać się klasyką telewizji podobnie jak przygody Herkulesa i Xeny. Choć kilka lat temu Sam Raimi i Rob Tapert próbowali bez większego sukcesu wskrzesić koncept tych seriali w Legend of the Seeker, raczej śmiało można powiedzieć, że Cleopatra 2525 należała do ostatnich prawdziwych przedstawicieli gatunku, który stał się jednym z symboli telewizji lat 90. minionego stulecia.