Po pierwszym, pełnym hiszpańskich wpływów dniu 6. Festiwalu Muzyki Filmowej, nadszedł czas na zejście do "podziemii" gatunku. Dwa piątkowe koncerty krakowskiego festiwalu zeserwowały nam wyjątkowo niszowe odwołania do muzyki filmowej, co było pomysłem fatalnym i genialnym jednocześnie.

"/> Po pierwszym, pełnym hiszpańskich wpływów dniu 6. Festiwalu Muzyki Filmowej, nadszedł czas na zejście do "podziemii" gatunku. Dwa piątkowe koncerty krakowskiego festiwalu zeserwowały nam wyjątkowo niszowe odwołania do muzyki filmowej, co było pomysłem fatalnym i genialnym jednocześnie.

"/> Po pierwszym, pełnym hiszpańskich wpływów dniu 6. Festiwalu Muzyki Filmowej, nadszedł czas na zejście do "podziemii" gatunku. Dwa piątkowe koncerty krakowskiego festiwalu zeserwowały nam wyjątkowo niszowe odwołania do muzyki filmowej, co było pomysłem fatalnym i genialnym jednocześnie.

"/>
placeholder
Reklama
placeholder
Reklama
ZAMKNIJ
placeholder
placeholder
Porównywarka VOD Nowość Repertuar kin Program TV