RAZER Firefly V2 Pro – test gamingowej podkładki z oświetleniem RGB
RAZER Firefly V2 Pro to podkładka, która świeci się bardziej niż niektóre gamingowe myszy czy klawiatury. I kosztuje również więcej niż część z nich.
RAZER Firefly V2 Pro to podkładka, która świeci się bardziej niż niektóre gamingowe myszy czy klawiatury. I kosztuje również więcej niż część z nich.
Parafrazując słynne słowa ks. Benedykta Chmielowskiego – podkładka pod mysz, jaka jest, każdy widzi. Mogłoby się wydawać, że to taki element wyposażenia, przy którym trudno wymyślić coś nowego. A zwłaszcza coś, co miałoby usprawiedliwić bardzo wysoką cenę na poziomie około 400–500 zł. Prawda wygląda jednak inaczej i na rynku da się znaleźć podkładki, które kosztują znacznie więcej niż standardowe dla tego produktu kilkadziesiąt złotych. Z przykładem jednej z nich, a mianowicie RAZER Firefly V2 Pro, miałem okazję zapoznać się w ostatnich dniach.
Pudełko, w jakim dostarczany jest Firefly, jest... niepozorne. W niewielkim i bardzo płaskim kartonie skrywa się podkładka i kabel. W moim przypadku jedno i drugie w kolorze białym, ale producent ma w ofercie również czarny model. Sama podkładka już na pierwszy rzut oka robi bardzo dobre wrażenie i wygląda na niezwykle solidną. Z jednej strony mamy antypoślizgową gumę, z drugiej zaś twarde tworzywo. Z tyłu znalazły się dwa porty: 1x USB-C, do którego podłączamy zasilanie, oraz klasyczne USB, które może nam posłużyć do innych celów. Dołączany do zestawu kabel USB-USB-C również nie zawodzi. Jest długi na ponad 2 metry, dzięki czemu bez problemu podłączymy go do PC, a oplot sprawia, że powinien być on dość trwały.
Do momentu podłączenia podkładki do naszego peceta trudno znaleźć w niej coś, co mogłoby usprawiedliwiać tak wysoką cenę. Dopiero po wpięciu kabla wszystko staje się jasne. Dosłownie. RAZER zastosował tutaj 15-strefowy system podświetlenia RGB Chroma, który robi spore wrażenie, choć trzeba przyznać, że jest skierowany do konkretnej grupy odbiorców. Osoby, którym zależy na tym, by ich stanowiska do pracy czy rozrywki były rozświetlone niczym bożonarodzeniowe choinki, z pewnością to docenią.
Podobnie jak w innych urządzeniach i akcesoriach tej amerykańskiej firmy dostajemy możliwość modyfikowania oświetlenia w aplikacji Razer Synapse. Prosty w obsłudze program pozwala zmienić kolor czy natężenie światła, zsynchronizować oświetlenie z innymi urządzeniami, a także przełączać się pomiędzy różnymi efektami. Możemy wybierać między innymi pomiędzy płynnym przechodzeniem barw, "oddychaniem", a nawet sprawić, by podkładka reagowała na nasze działania i podświetlała się tylko wtedy, gdy naciśniemy przycisk myszy. W ten sposób mamy możliwość, by dostosować Firefly do naszego wnętrza lub na przykład zgrać kolory z tym, co aktualnie wyświetlamy na ekranie.
Zaskakująco przydatny, przynajmniej w moim przypadku, okazał się dodatkowy port USB w podkładce. Teoretycznie jego najbardziej podstawowym i oczywistym zastosowaniem wydaje się podłączenie do niego odbiornika z myszy bezprzewodowej, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać go jako mini-hub USB. Dodatkowy port dosłownie pod ręką jest bardzo komfortowy – w ten sposób możemy błyskawicznie podpiąć tam na przykład pendrive czy telefon, by zrzucić dane. Szczególnie docenią to ci użytkownicy, którzy mają peceta skrytego gdzieś pod biurkiem, a dostęp do portów USB nie jest łatwy.
Jak jednak wypada główne zastosowanie Firefly V2 Pro? Cóż, tak jak można było się tego spodziewać – po prostu bardzo dobrze. Mysz płynnie porusza się po twardej powierzchni podkładki, a antypoślizgowa warstwa na spodzie sprawia, że trzyma się ona mojego biurka niczym zaczarowana. Moim zdaniem różnice w użytkowaniu tej podkładki, a zdecydowanie tańszych produktów nie są na tyle odczuwalne, by usprawiedliwiały wydanie kilkuset złotych. Być może miałbym inne zdanie, gdybym zajmował się graniem zawodowo, na esportowym poziomie i każda milisekunda reakcji byłaby dla mnie na wagę złota.
RAZER Firefly V2 Pro to solidna, dobrze wykonana i bardzo ładna (z uwagi na podświetlenie, choć to oczywiście kwestia gustu) podkładka pod mysz. Wygląda i sprawuje się naprawdę dobrze, ale z uwagi na bardzo wysoką cenę podejrzewam, że zainteresuje raczej nielicznych graczy.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat