All American: sezon 2, odcinek 1 - recenzja
All American, czyli sportowy serial obyczajowy o futboliście, powraca na ekrany. Co prezentuje premiera 2. sezonu?
All American, czyli sportowy serial obyczajowy o futboliście, powraca na ekrany. Co prezentuje premiera 2. sezonu?
All American to serial dość specyficzny, który łączy różne konwencje podane w dość strawnej formie. Czasem jest to po prostu życiowy serial obyczajowy o problemach codzienności, która w niektórych dzielnicach USA nie jest tak kolorowa, jak filmy pokazują. Czasem jest to serial młodzieżowy o licealistach, romansach ze sportem w tle. O, dziwo ta mieszanka nadal działa i daje coś, co nadal ogląda się przyjemnie.
Dramaturgiczne elementy premiery 2. sezonu są proste, idealistyczne i klarowne. Można nawet odnieść wrażenie, że twórcy w może ciut zbyt banalnej formie ustalili pewne schematy. Są problemy, określone spięcia pomiędzy bohaterami, niezręczność, ale też prawie każdy w tym odcinku jest zaskakująco dojrzały i szybko wyciąga wnioski ze swoich błędów. Ta konwencja rzuca się w oczy, bo wyraźnie akcenty są dość siermiężnie rozłożone, ale to wcale nie przeszkadza. Jeśli pierwszy sezon oglądało się z tym elementami i akceptacją, to też w 2. sezonie staje się czymś, co po prostu jest tolerowane jako część All American. Trudno mówić o emocjonalnej głębi, fabularnych bombach czy ciekawiej psychologii postaci, ponieważ środki wykorzystywane przez twórców są oczywiste, proste i czytelne, ale - podkreślę to jeszcze raz -ani trochę to nie przeszkadza.
Ten serial i problemy, z jakimi bohaterami się zmagają, są bowiem wpisane w tzw. guilty pleasure, czyli wiemy, że coś nie prezentuje najwyższej jakości, ale jest tak skonstruowane, że seans jest przyjemnością. Trudno odmówić All American rozrywkowego charakteru i solidnego prowadzenia historii. Nawet jeśli zwroty akcji są oczywiste, a relacje pomiędzy postaciami czasem wywołują ból głowy, bo aktorzy nie radzą sobie z emocjonalnym ciężarem. Na tym etapie jednak można stwierdzić, że te postacie po prostu się lubi i ich historia jest ciekawa. Nawet jeśli w premierze kwestia sportowa jest jedynie tłem.
Być może coś jest w tym połączeniu dwóch światów - bogatego i biednego, których obrazem jest sam Spencer. Rozbity pomiędzy bezpiecznym Beverly Hills a zabójczym Crenshaw. Premiera pokazuje, że kwestie gangów najwyraźniej zejdą na dalszy plan i nie będą odgrywać priorytetu fabularnego, tak jak w pierwszym sezonie. I dobrze, bo 2. sezon potrzebuje nowych pomysłów i świeżych rozwiązań. Potencjalna rywalizacja sportowa z ojcem Spencera jest takim atrakcyjnym wątkiem, który jest tutaj sugerowany. A łączenie problemów prywatnych Spencera, Billa i spółki ze sportowymi to siła All American, której trudno odmówić temu serialowi.
All American utrzymuje swój solidny poziom w 2. sezonie. Przyjemnie się ogląda, rozwój historii jest równomierny i sensowny, a realizacja czasem pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie, że niektóre problemy osobiste są dość łopatologiczne i za bardzo czytelne. Jednak brzmi to dobrze i rozrywka jest taka, jaką można oczekiwać od serialu w takiej konwencji.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat