Jack Reacher. Bez planu B - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 12 kwietnia 2023Jak wypada Bez planu B, nowa osłona przygód Jacka Reachera? Recenzja książki Lee Childa i Andrew Childa.
Jak wypada Bez planu B, nowa osłona przygód Jacka Reachera? Recenzja książki Lee Childa i Andrew Childa.
Jack Reacher, były major i śledczy żandarmerii, olbrzym o oszczędnych, ale – gdy chce! – zabójczych ruchach, jednocześnie nadzwyczajnie spokojny człowiek i wieczny podróżnik, tropiący zło na własną rękę, ponownie wkracza do akcji. Tym razem los pośle go w pogoń za kimś, kto wepchnął niewinną kobietę pod autobus, zawiedzie w głąb miejskiego zaułka, gdzie na chwilę powstrzyma go spadająca, przerdzewiała drabina przeciwpożarowa, a z czasem do teoretycznie bardzo nowocześnie i humanitarnie prowadzonego więzienia, którego zarząd starannie skrywa swoje brudy. A przynajmniej próbuje, dopóki na drodze nie stanie im ucieleśnienie sprawiedliwości i pomsty pod postacią Jacka Reachera.
Bez planu B całkiem zręcznie łączy kilka przeplatających się wątków, z których (prócz głównego) na pierwszy plan wysuwa się droga przez Stany zagubionego nastolatka. Chłopak wyrwał się z mizernej pieczy rodziny zastępczej z nadzieją na lepszą przyszłość. Jego podróż nie należy do łatwych. Zdecydowanie lepiej, choć po trupach do celu, toczy się podróż pewnego biznesmena, który ma dobry – przynajmniej według niego – powód, by ścigać „złych”.
Ścieżki Jacka Reachera i wspierającej go Hannah Hampton (w tej serii nie ma wyjątku – Reacherowi zawsze pomagają piękne, inteligentne i kobiety), przestraszonego nastolatka i permanentnie wkurzonego biznesmena z zamiłowaniem do napalmu skrzyżują się w małym miasteczku Winson w Missisipi. I nie wszyscy wyjdą z tego spotkania żywi. Ale możemy być pewni, że sprawiedliwości stanie się zadość. Raz jeszcze. Jak zawsze.
Bez planu B to już 28. część cyklu o Jacku Reacherze i z pewnością nie ostatnia. Lektura przygód olbrzyma-trampa o złotym sercu i nieprawdopodobnych umiejętnościach bojowych jest swego rodzaju guilty pleasure – niczym jedzenie ulubionej pizzy, która przez lata już się troszeczkę znudziła, ale przecież wciąż smakuje. Może jest trochę za tłusta i z czasem wchodzi w boczki, ale trudno się od niej oderwać.
Poznaj recenzenta
Monika KubiakKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1961, kończy 63 lat