Największe plusy 3. odcinka "Brooklyn Nine-Nine" to wyeliminowanie minusów poprzednich. Kapitan Sęp w ogóle się nie pojawia, a romans Jake'a z Santiago zszedł na dalszy plan. Skupienie opowieści rozkłada się równomierniej pomiędzy bohaterami, którzy znów trochę bawią. Cały wątek Rosy i Terry'ego jest utrzymany w typowej absurdalnej konwencji serialu. Po raz kolejny wałkowana jest dziwność Hitchcocka i Scully'ego, ale tym razem działa, bo fajnie zgrywa się to ze zdenerwowaniem Rosy. Motyw ten ma swoje jasne momenty i ogląda się go dobrze, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że można i nawet trzeba było z tego wyciągnąć więcej. Zbyt bezpiecznie to rozegrano. Największym minusem serialu staje się Boyle. Kompletny brak pomysłu na tę postać aż razi. Twórcy rozwijają jego totalnie nieśmieszne cechy, dając mu wątki wręcz żenujące i pozbawione dobrego humoru. To, co tutaj prezentują, przypomina trochę parodię dziwnego bohatera bez jego sympatycznych cech i specyficzności. Jego przemyślenia na temat romansu zaczynają być przesadzone, nieciekawe i nieśmieszne. [video-browser playlist="754722" suggest=""] Ten serial bawi i działa, kiedy obserwujemy wyśmiewanie schematów i parodiowanie poważnych aspektów pracy policyjnej. Dlatego też śledztwo Boyle'a i Jake'a ma wiele zalet, niezłych gagów i satysfakcjonujące rozwiązanie. To jest ten dobry krok w stronę odpowiedniego poziomu tego serialu. Zresztą kampania reklamowa Holta z Santiago też ma swoje momenty. Oba wątki potrafią rozbawić. Problem "Brooklyn Nine-Nine" polega na tym, że gdzieś wyczerpały się pomysły twórców. Po dwóch co najwyżej przeciętnych odcinkach ten jest krokiem w dobrą stronę, ale brak tutaj ikry z poprzednich sezonów. Dawniej można było śmiać się co chwilę z dobrych motywów, a teraz jest jedynie średnio. Wyrzucenie Holta z posterunku wybiło ten serial z rytmu i pozbawiło go wielu zalet, zamiast wprowadzić świeżość.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj