Facet na miarę: Książę na białym koniu – recenzja
Data premiery w Polsce: 15 lipca 2016Facet na miarę to francuska komedia romantyczna, która próbuje przekonać widza, że nie warto oceniać człowieka po wyglądzie.
Facet na miarę to francuska komedia romantyczna, która próbuje przekonać widza, że nie warto oceniać człowieka po wyglądzie.
Diane jest kobietą sukcesu. Piękna, niezależna, wykształcona i obezwładniająca swoim seksapilem mężczyzn mijanych na ulicy. Razem z byłym mężem prowadzi kancelarię prawniczą i choć sprawy między nimi nie wyglądają najlepiej, to Diane potrafi postawić na swoim. Gdy spotyka Alexandra, błyskotliwego i niezwykle czarującego architekta wydaje się że teraz już nic nie stanie jej na drodze do szczęścia. Niestety – istnieje jeden mały szkopuł: Alexandre ma 136 centymetrów wzrostu i nijak ma się do wyobrażeń Diane o księciu z bajki.
Facet na miarę jest remake’em argentyńskiego filmu przerobionym na francuską modłę. To oznacza, że pełen jest subtelności, klasy i wdzięku, której w kręceniu komedii romantycznych Francuzom mogą pozazdrościć wszyscy. Laurent Tirad kreśli bardzo prostą i naiwną historię, ale wciąż ogląda się ją z uśmiechem na ustach, bez poczucia zażenowania. Dialogi pełne są humoru, za to pozbawione sztucznie brzmiących, wzniosłych wyznań, i na pierwszy rzut oka widać, że aktorzy dobrze się ze sobą czuli.
Wszystko jest tu tak, jak należy: Virginie Efira w roli Diane jest przepiękna, niezwykle kobieca i zmysłowa; Jean Dujardin mimo brakujących centymetrów wciąż jest bogatym, przystojnym i czarującym mężczyzną. Pomiędzy tym dwojgiem iskrzy aż miło! Obowiązkowo mamy też w filmie „tego drugiego”, natrętną przyjaciółkę, która wciąż wypytuje o szczegóły romansu i matkę, która początkowo związku nie pochwala.
Tirad zrealizował wiec cały schemat komedii romantycznej. Na żadną niespodzianką czy przełamanie w narracji nie ma co liczyć – będzie tak jak powinno – po nitce do kłębka. Ponieważ jednak Un homme à la hauteur jest zrealizowany sprawnie, ma do siebie sporo dystansu i wywołuje przyjemne, ciepłe uczucia, to na obowiązkowy banał można lekko przymknąć oko. Dla wielbicieli gatunku film sprawdzi się jako idealny, lekkostrawny seans na niedzielny wieczór.
Komedie romantyczne nie są zbyt wyszukaną rozrywką, z pewnością nie pobudzają intelektualnie i nie jest ich celem wywoływanie poruszających refleksji. Te lepsze jednak doskonale sprawdzą się jako sposób na relaks. I jeśli macie ochotę na ten typ odprężenia to zdecydowanie lepiej wybrać Faceta na miarę niż jakąś kolejną idiotyczną amerykańską produkcję.
Recenzja powstała dzięki uprzejmości Multikina
Źródło: fot. Gaumont
Poznaj recenzenta
Katarzyna KoczułapDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat