Postrach - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 7 września 2022„Noc ciemna, śmierć pewna, przyjdź do mnie, przyjmę cię godnie” - niewinny rytuał czy lekkomyślne igranie z losem? O tym w Postrachu Michała Śmielaka.
„Noc ciemna, śmierć pewna, przyjdź do mnie, przyjmę cię godnie” - niewinny rytuał czy lekkomyślne igranie z losem? O tym w Postrachu Michała Śmielaka.
W niewielkich odstępach czasu ze swoich bogatych warszawskich domów znika sześć nastolatek. Monitoringi rejestrują wejście sprawcy, aczkolwiek żaden nie pomaga ustalić tożsamości porywacza. Media nazywają go Postrachem, a rodzice młodych dziewcząt boją się o swoje córki. Nieoczekiwanie sprawca trafia w ręce policji. Ojcowie porwanych dziewcząt, nie wierząc wymiarowi sprawiedliwości, postanawiają we własnym zakresie rozprawić się z porywaczem. Z pomocą przychodzi im prawnik oraz samozwańczy mściciel, który za „niewysokie” honorarium deklaruje się wyciągnąć porywacza z wiezienia i dostarczyć przed oblicze żądnych zemsty tatusiów. Jednak prawda, z jaką ostatecznie przyjdzie im się zmierzyć, zniszczy ich życie na zawsze.
Postrach poszczycić się może ciągłymi zwrotami akcji oraz licznie pojawiającymi się nowymi wątkami. Pomimo iż w rzeczywistości naprowadzają one czytelnika na właściwy tok myślenia, to jednak w trakcie czytania powodują jeden wielki chaos. A akcja toczy się nieustannie, więc trudno jest w tym natłoku zdarzeń wyłuskać to, co najistotniejsze do rozwiązania zagadki. A zagadka okazuje się niebagatelna. Finisz jest zaskakujący i mało przewidywalny. Doprowadza do tego, że czytelnik zaczyna zadawać sobie pytanie: jak to jest możliwe? Chyba nie do końca cała historia trzyma się kupy. Nie wszystkie wątki i powiązania pomiędzy bohaterami ostatecznie zostały wystarczająco wyjaśnione, stąd też tak wielkie zaskoczenie finałem.
Michał Śmielak wprowadza do swojej opowieści wielu bohaterów i tak naprawdę trudno jest ocenić, kto tu gra pierwszoplanową rolę. Każda nowa postać, podobnie jak i akcja, wprowadza zamęt i kieruje na siebie nasze podejrzenia. Dopiero w połowie książki na pierwszy plan wysuwa się młoda policjantka, zwana Glebą. I od tej pory wiadomo już, iż to na jej barkach spocznie odpowiedzialność za schwytanie i ujawnienie tożsamości tytułowego antagonisty. Ze względu na wiele zwrotów akcji zadanie to okazuje się niezwykle skomplikowane. Tylko dzięki własnemu uporowi Gleba doprowadza sprawę do końca.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Wciąga już od pierwszych stron i trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Minusem jest tu niedostateczne rozwinięcie i wyjaśnienie istotnych wątków, jednakże te wady są niewielkim ułamkiem w ocenie całości. Postrach niewątpliwie wart jest polecenia i umili czas każdemu thrilleromaniakowi.
Poznaj recenzenta
Magdalena KwiecińskaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat