„Resurrection”: sezon 2, odcinek 1 – recenzja
Resurrection powróciło z 2. sezonem i zamiast dać widzom jakieś odpowiedzi zaoferowało jeszcze więcej pytań.
Resurrection powróciło z 2. sezonem i zamiast dać widzom jakieś odpowiedzi zaoferowało jeszcze więcej pytań.
Resurrection w premierowym odcinku 2. sezonu zachowuje swoje wszelkie zalety: dobrą atmosferę, emocje oraz tajemnicę, która pobudza ciekawość. Nie można odmówić twórcom serialu umiejętności w bawieniu się z widzem - dostajemy tak naprawdę ochłapy informacji, które nie mówią zbyt wiele (albo nawet praktycznie nic) o tym, co i dlaczego dzieje się z powracającymi z martwych. Pojawia się jeszcze więcej pytań, które potrafią zaintrygować i przyciągnąć do ekranu. Resurrection musi jednak w końcu zacząć dawać widzom jakieś odpowiedzi, bo w 1. sezonie mieliśmy ich tyle co nic, a jeśli taka koncepcja będzie kontynuowana, to w końcu zacznie męczyć i irytować.
W 1. odcinku pojawia się przyjemny klimat thrillera konspiracyjnego - mamy tajną organizację, która zajmuje się powracającymi z martwych, wielką niewiadomą w związku z Bellamym (Omar Epps) i jego próby odkrywania tajemnicy. To napędza Resurrection, przykuwa do ekranu i nie pozwala się nudzić. Po tym odcinku wiem, że chcę poznać te odpowiedzi, i liczę, że będą one równie satysfakcjonujące jak to, co dotychczas widzom zaprezentowano.
[video-browser playlist="633190" suggest=""]
Zgodnie z oczekiwaniami Michelle Fairley z Gry o tron jest bardzo dobrym dodatkiem do serialu. Aktorka tworzy postać ciekawą, wyrazistą i wzbudzającą emocje oraz respekt. Najbardziej cieszy jej uporanie się z szeryfem Fredem, który nie radził sobie z wszystkim, co nastąpiło po finale 1. sezonu. Coś czuję, że Fairley stanie się najjaśniejszym punktem serialu.
Co ciekawe, Resurrection w 2. sezonie rozwija się w kompletnie innym kierunku, niż mógłbym przypuszczać. Nie do końca podoba mi się stonowanie całej sytuacji i jej tuszowanie, bo mniejsza hermetyczność akcji mogłaby wpłynąć zbawiennie na jakość. Wszystko trochę zbyt szybko ucichło. Jednakże motyw z Bellamym i prawda o tym, co działo się z nim przez ostatni tydzień, są niezmiernie ciekawe. Zmuszają do zadania wielu pytań i przemyślenia całej sytuacji z powracającymi.
Czytaj również: "Atlantis" - data premiery 2. sezonu i teaser
Resurrection powraca z odcinkiem dobrym. Niby niewiele się dzieje, ale tajemnica i forma akcji przekonują tak jak poprzednio. Jest ciekawie, a emocji nie brakuje.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat