Abberline brnie w zaparte i chce skazać Jacksona za zbrodnie Rozpruwacza. Wszyscy wiemy, że on tego nie zrobił, ale wstępne dowody świadczą przeciwko niemu. Reid chce dowieść niewinności swojego Amerykanina, ale nie może liczyć na niczyją pomoc. Każdy wie, że Jackson jest pośrednio odpowiedzialny za śmierć młodego policjanta.
Twórcom udaje się od początku tworzyć fantastyczne napięcie, które z każdą minutą narasta do olbrzymich rozmiarów. Zwłaszcza że poza udowodnieniem niewinności Jacksona, powracają wątki z poprzednich odcinków - uczucie Drake'a do Rose, sprawa Rozpruwacza oraz temat dziecka Reida. Scenarzyści w nadzwyczajny sposób wplatają je tutaj, tworząc historię, która idealnie się zazębia, a zarazem jest emocjonująca i bardzo ciekawa. Prawdopodobnie żaden odcinek Ripper Street nie był aż tak interesujący.
[image-browser playlist="593948" suggest=""]
©2013 BBC
Zasługa leży w wątku Rozpruwacza, który powraca wraz z panem Silverem, jednym z podejrzanych o te morderstwa. Dodatkowo związany on jest z córką Reida. Poznajemy dokładnie kulisy wypadku, w których Reid stracił dziecko. Wypada to wiarygodnie i świetnie. Emocje zaczynają narastać, gdy widzimy, że David Oakes gra postać Silvera. Aktor znany jest z ról psychopatów, ponieważ wychodzi mu to niebywale dobrze. Jego rodzinna działalność to przerażający motyw, który dwuznacznie sugeruje nam, że może on być Rozpruwaczem. To jest też niezły zabieg, bo nikt nigdy nie mówi, że właśnie Silver może stać za tymi morderstwami, ale rożnymi motywami jest nam to sugerowane, zapewniając jeszcze większe emocje. Zwłaszcza że widzimy z rodziną Silvera młodą dziewczynkę w wieku córki Reida.
Problemem finału jest zakończenie tych wszystkich wątków, które wydaje się zbyt szybkie i mało satysfakcjonujące. W pewnym momencie oczekiwałem, że Silver zostanie wyjawiony jako Rozpruwacz i twórcy jakoś to interesująco rozbudują, a tutaj historia kończy się jak w każdym innym odcinku - sprawa rozwiązana i idziemy dalej. Na kolejny sezon pozostaje nadal tajemnica córki Reida oraz temat Rozpruwacza, który powinien być jakoś lepiej wykorzystany. Finał udowadnia nam, że gdy twórcy poruszają tę sprawę, serial nabiera rumieńców. Oby w drugim sezonie wyciągnięto wnioski z błędów, jakie do tej pory popełniono.
Ocena: 8/10