Stalowy Książę. Odcienie magii - recenzja komiksu
Data premiery w Polsce: 19 czerwca 2024Polscy fani długo na to czekali. Komiksy stworzone przez V.E. Schwab wreszcie trafiły do ich rąk. Czy jednak inna forma opowieści ma szansę trafić w gusta czytelników? Przekonajcie się sami.
Polscy fani długo na to czekali. Komiksy stworzone przez V.E. Schwab wreszcie trafiły do ich rąk. Czy jednak inna forma opowieści ma szansę trafić w gusta czytelników? Przekonajcie się sami.
V.E. Schwab jest bestsellerową autorką New York Timesa. Kiedy nie snuje się po paryskich uliczkach lub angielskich wzgórzach, mieszka w Nashville, gdzie ukryta w kącie kawiarni marzy o potworach. Na swoim koncie ma kilkanaście powieści zarówno dla dzieci, jak i dla starszych czytelników – wśród nich znajdują się serie takie jak Odcienie magii, Złoczyńcy, czy Świat Verity, a także powieści jednotomowe jak Niewidzialne życie Addie LaRue i Gallant. Tym razem w ręce czytelników trafiła nie powieść, a komiks.
Minęło dwieście lat, odkąd Światy zostały magicznie rozdzielone. Czerwony Londyn, stolica Arnes, kwitnie pod rządami Mareshów. Kiedy król Nokil dowiaduje się, że jego syn, książę Maxim, bardziej interesuje się innymi Londynami niż swoim, postanawia wysłać go na niebezpieczną wyprawę do Verosy, na Wybrzeże Krwi. Maxim szybko orientuje się, gdzie trafił – zaraz po przybyciu wpada na oszustów i złodziei.
Powieść graficzna Stalowy książę to wydanie zbiorcze komiksów stworzonych przez V.E. Schwab. Realia, w których rozgrywa się ta historia, są osadzone w świecie znanym czytelnikom z serii Odcienie magii. Akcja rozgrywa się jednak w innym Londynie, a i historycznie jesteśmy w innym miejscu. W Polsce zeszyty ukazały się w wydaniu zbiorczym, więc miłośnicy autorki od razu będą mogli zapoznać się z całą opowieścią o Maximie.
Powieść zawiera trzy tomy: Stalowy książę, Noc noży oraz Armia buntowników. Pozornie każdy tom opowiada odrębną historię, lecz wszystkie części są ze sobą spójne, zazębiają się, a na pewnym etapie łączą. Nie ma tu więc mowy o niedomkniętych wątkach, czy nienależycie rozwiniętej historii.
Stalowy książę sprawdzi się również jako początek przygody z twórczością V.E. Schwab i światem wykreowanym przez nią w powieści Mroczniejszy odcień magii. Jest to prequel do trylogii, ale mogą po niego sięgnąć również osoby, które nie znają tych książek. Autorzy komiksu przedstawiają ten świat tak, że nie ma szans, aby czytelnik nie połapał się, jak to wszystko działa.
Maxima poznajemy w pierwszym tomie, ale nie jest on bohaterem, który dostaje dużo czasu na kartach serii. Teraz się to zmienia i czytelnicy dostają opowieść o tym, skąd się wziął i co sprawiło, że jest dopiero księciem, a w cyklu już królem. Przyjemnie jest więc śledzić jego poczynania, zanim musiał skupić się na panowaniu.
Maxim w trylogii Odcienie magii jest przedstawiony jako niezbyt pozytywna postać. W komiksie czytelnicy mają okazję zobaczyć wydarzenia, które ukształtowały księcia. Za sprawą tej historii będzie łatwiej zrozumieć jego późniejsze poczynania. W komiksie musi przyzwyczaić się do nowych standardów – z księcia stać się żołnierzem. Twórcom udało się pokazać, że nie jest to krótkotrwały proces. Dzięki temu czytelnik ma okazję zobaczyć rozwój postaci i ewolucję jego relacji z innymi bohaterami.
Warto wspomnieć, że Schwab stworzyła scenariusz powieści. Za jej zilustrowanie odpowiedzialni są Andrea Olimpieri, Enrica Eren Angiolini oraz Budi Setiawan. Ponadto polskie wydanie zawiera projekty alternatywnych okładek, szkice postaci – smaczki, które pozwolą chociaż trochę zobaczyć proces powstawania komiksu. Znajdziemy tu również obszerny wywiad z autorką na temat serii.
Komiks jest bardzo przygodowy. Dużo się tutaj dzieje i to odzwierciedla się w ilustracjach. Stalowy książę ma bardzo ostrą kreskę, która niektórym może nie przypaść do gustu. Jest tu dzięki niej dynamicznie, ale też nieco chaotycznie. Ilustracje są ciemne, mroczne. Niewprawny czytelnik może mieć miejscami problemy z rozróżnieniem poszczególnych bohaterów.
Minus również za to, że wszystko dzieje się bardzo szybko. Wiadomo, forma komiksowa rządzi się własnymi prawami, ale czytelnik, który po raz pierwszy trafia do tego świata, może czuć się odrobinę zagubiony.
Historia Maxima sprawdza się jako komiks. Jest to przyjemny dodatek do serii, który pozwoli fanom jeszcze przez chwilę pobyć w tym magicznym świecie. Dzięki takiej formie będą w stanie zobaczyć symbole, działanie magii, którą znają z oryginalnej trylogii. Stalowy książę nie jest typowym zapychaczem, który nie ma nic do zaoferowania. Fajnie rozwija świat, pokazuje szerszą perspektywę, jeśli chodzi o bohaterów. Być może to sprawi, że ktoś rozpocznie dłuższą przygodę z twórczością Schwab.
Poznaj recenzenta
Jagoda KickaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat