„Szef”: Pornografia jedzeniowa – recenzja
Oceniamy film Szef w reżyserii Jona Favreau, który właśnie trafia do polskich kin.
Oceniamy film Szef w reżyserii Jona Favreau, który właśnie trafia do polskich kin.
Jon Favreau porzucił wielkie blockbustery na rzecz kina bardziej kameralnego i generalnie - co zaskakujące - reżyserowanie scen gotowania w Szefie wychodzi mu równie dobrze jak kręcenie sekwencji akcji w Iron Manie. Ale po kolei. Reżyser opowiada historię genialnego szefa kuchni (w tej roli on sam), który popada w stagnację. Właściciel restauracji wymaga od niego ciągłego przygotowywania tych samych dań, a kiedyś kibicujący mu krytyk kulinarny jest zawiedziony jego brakiem rozwoju. W pewnym momencie główny bohater osiąga punkt krytyczny i decyduje się wywrócić swoje życie do góry nogami.
Szef ("Chef") jest jednym z tych filmów, które za kilka lat będą emitowane w telewizji w niedzielne przedpołudnia. To nieskomplikowana i niezobowiązująca rozrywka dla całej rodziny, co jednak wcale nie oznacza, że jest to kino złe i bezwartościowe. Wręcz przeciwnie. Favreau sprawną reżyserską ręką w pozornie banalnej historii przemyca wiele uniwersalnych prawd dotyczących dzisiejszego świata. To film prosty, ale nie prostacki.
[video-browser playlist="630379" suggest=""]
Mamy tu rozbitą rodzinę, brak spełnienia w pracy i świat mediów społecznościowych. Ten ostatni wątek prezentuje się w Szefie najciekawiej. Dzięki koncie na Twitterze bohater grany przez Favreau jest na przemian pośmiewiskiem i bohaterem lub jednym i drugim naraz. Przedstawiane w filmie wydarzenia nie mają zastosowania wyłącznie w przypadku szefów kuchni, ale niemal w każdej innej branży. Pojawiający się zaś w filmie krytyk kulinarny równie dobrze mógłby być na przykład recenzentem filmowym. Kto wie, może właśnie w Szefie amerykański reżyser rozlicza się z niepochlebnymi opiniami na temat swojego poprzedniego filmu, Kowboje i obcy?
Najsmakowitszą częścią obrazu Favreau jest jego obsada i występująca między nimi chemia. Choć reżyser wykorzystał najbardziej banalne składniki, zmieszał je ze sobą w perfekcyjnych ilościach. Nikt tu nie wychodzi poza swoje aktorskie emploi – Robert Downey Jr. odtwarza Tony’ego Starka, Sofia Vergara Glorię ze Współczesnej rodziny, a sam Favreau wciąż jest tym samym bohaterem, którego grał przed kilkunastoma laty gościnnie w Przyjaciołach – ale nie można powiedzieć, że coś tu do siebie nie pasuje.
Czytaj także: Recenzja "Herculesa"
Jest pozytywnie, śmiesznie, a kinowy apetyt zostaje zaspokojony. Uwaga jednak, bo ten na jedzenie zostaje solidnie rozbudzony. Ujęć przygotowywanych posiłków jest tu bez liku, a efektowne zdjęcia czynią smakowitymi nawet litry tłuszczu, w którym smażą się frytki. Szef to porno z jedzeniem zamiast seksu.
Poznaj recenzenta
Dawid RydzekKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1952, kończy 72 lat