W sieci krąży opinia, że brak kapitana Jacka w 50. rocznicy Doktora Who to wina aktora, który nie chciał się pojawić. Barrowman teraz publicznie twierdzi, że to nie była jego decyzja. Odpowiedź jest dość prozaiczna - po prostu nikt go nie zapytał o powrót do roli bohatera Torchwood. Aktor zdecydował się ponownie zwrócić na to uwagę, gdy zarzucano mu, że ważniejsze dla niego są role w Arrow oraz Skandalu.
[cytat=Twórcy nie chcą Jacka w rocznicy i wiem, że fani są z tego powodu zdenerwowani. Nawet producenci "Arrow" mi powiedzieli, że jeśli zaproszą mnie do 50. rocznicy, nie będzie żadnego problemu, abym zagrał. To nie miało nic wspólnego z moim terminarzem pracy. Po prostu nikt mnie nie zapytał.] [/cytat].
Przyznaje, że mimo wszystko rozumie twórców - chcą rozwijać się, próbować innych rozwiązań. Obecnie trwają prace nad odcinkiem specjalnym z okazji 50. rocznicy serialu.