

Widząc muskulaturę 61-letniego J.K. Simmonsa gros panów zaczęło wzdychać, że chciałoby tak wyglądać w jego wieku. Niektórzy nie zamierzają nawet czekać i już pojawili się na siłowni. W układaniu planu treningowego z pewnością pomogą Wam rady Aarona Williamsona, odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne aktora. Trener, pracujący już wcześniej z obsadą przy takich filmach, jak: Terminator: Genisys, The Fantastic Four i Django Unchained, zdradził w ostatnim wywiadzie, że Simmons jest jednak ewenementem.
Według zapewnień Williamsona, aktor pokochał pracę na siłowni właśnie w czasie zdjęć do Terminator: Genisys i jego obecna kondycja jest także pokłosiem tamtego okresu. Trener przekonuje, że nie miał jeszcze do czynienia z tak zmotywowaną do działania gwiazdą Hollywood, tym bardziej, że Simmons na siłowni właściwie dźwigał i podnosił za dwóch, ciągle zwracając uwagę na samodyscyplinę.
Zobacz także: Niezwykła muskulatura J.K. Simmonsa
Okazuje się, że taki efekt aktor osiągnął pracując na siłowni jedynie dwa lub trzy razy w tygodniu. Simmons nie zaczynał jednak od zera: Williamson od dobrych kilku miesięcy układał plan żywieniowy swojego podopiecznego, zalecając przede wszystkim spożywanie posiłków o niskim indeksie glikemicznym, dużo białka w potrawach i całą masę warzyw. Williamson przekonuje jednak, że magicznym składnikiem jego współpracy z Simmonsem stała się czarna, gorzka czekolada, którą aktor miał się zajadać po każdym treningu.
Źródło: hollywoodreporter.com / zdjęcie główne: twitter.com/GOATfilmpodcast

