Fot. Materiały prasowe
Dlaczego T'Challa nie zginął w bitwie? Ryan Coogler, reżyser filmu Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu, w rozmowie z The New York Times odpowiedział na to pytanie. Twórca podkreślił, że zależało im, by śmierć bohatera była czymś, na co nikt nie miał realnego wpływu - w szczególności Shuri, siostra króla.
Na samym początku Czarnej Pantery 2 widzowie zostają poinformowani, że T'Challa odszedł z powodu tajemniczej choroby. Shuri próbowała go uratować, jednak nie była w stanie. Niektórzy fani czuli, że bohater zasługiwał na bardziej heroiczną śmierć, jednak reżyser wyjaśnił, dlaczego zdecydowani się właśnie na takie rozwiązanie.
Ryan Coogler wyjaśnia, dlaczego T'Challa nie zginął w bitwie
Ryan Coogler zwrócił też uwagę na to, że gdyby T'Challa zginął w bitwie, Shuri miałaby na kim skoncentrować swój gniew - szukałaby osoby, która go zabiła. A zależało im na sytuacji, w której musiała udać się do własnego wnętrza, by odnaleźć spokój. To właśnie jej smutek i niezdolność do wybaczenia sobie były głównym wątkiem w filmie, a także przezwyciężenie ich, by zawrzeć sojusz z Namorem i jego ludźmi.
Zobacz także:
Gwen Stacy jako Doktor Octopus, Sandman i Kraven Łowca - grafiki