W jednym z crossoverów Marvel vs. DC Wolverine zmierzył się z największym twardzielem z konkurencyjnego uniwersum. Jak przebiegało to starcie?
Czy fani komiksów w najbliższej przyszłości otrzymają jeszcze jeden crossover
Marvel vs. DC? Przypomnijmy, że zmagająca się z coraz większymi problemami związanymi z następstwami epidemii koronawirusa branża komiksowa aktualnie szuka przeróżnych sposobów na poprawienie swojej sytuacji finansowej. Liczni scenarzyści od kilku dni zachęcają na Twitterze do stworzenia historii, w którą byliby zaangażowani obaj komiksowi giganci. Z kolei portale zajmujące się tematyką popkulturową systematycznie publikują na swoich stronach fragmenty dawnych crossoverów. W jednym z nich Wolverine zmierzył się z największym twardzielem DC, Lobo.
W 1996 roku na amerykańskim rynku ukazała się 4-częściowa opowieść
DC vs. Marvel. Na początku trzeciej odsłony serii akcja przeniosła się do tajemniczego, kosmicznego baru, w którym w tym samym czasie znaleźli się i Logan, i Lobo. Co ciekawe, obaj nie mieli nawet czasu na delektowanie się napojami wyskokowymi - przepychanka pomiędzy nimi zawiązała się zaraz po tym, jak jeden dostrzegł drugiego. Rosomak od razu zaprezentował więc swoje szpony, natomiast jego przeciwnik wyciągnął tytanowy łańcuch, kierując ostrze pod gardło Wolverine'a. Członek X-Menów stwierdził wówczas:
Czy ktoś ci w ogóle powiedział, że jestem mutantem? I że mam cały ten czynnik, który pozwala mi znieść naprawdę wiele bólu?
Logan rzucił się ostatecznie na Lobo tuż po tym, jak ten nazwał go "karłem". Obaj zaczęli ze sobą walczyć, po chwili lądując za barem. Niestety, autorzy historii nie zdecydowali się pokazać zbyt wielu kadrów z dalszej części starcia - widzimy tylko jego finał, gdy wychodzący zza baru Wolverine zapala cygaro i tajemniczo się uśmiecha.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h