Od jakiegoś czasu Marvel ustami swoich włodarzy zapewniał, że Strażnicy Galaktyki w komiksie będą mieli nowy skład - do takiego obrotu spraw przygotowywały nas ostatnie historie. W serii Infinity Wars okazało się, że główną antagonistką uniwersum stała się działająca jako Requiem Gamora, Drax poniósł śmierć, by uratować Wszechświat, a Rocket Raccoon z nieznanych na razie przyczyn zniknął z pola widzenia. To właśnie w takich okolicznościach dochodziło do rebootu opowieści o kosmicznej drużynie herosów.

W pierwszym zeszycie nowej serii międzygalaktyczni bohaterowie gromadzą się wspólnie, aby odczytać testament zmarłego w Infinity Wars Thanosa. Sprawy skomplikowały się jednak wtedy, gdy wraz z nimi na spotkaniu pokazał się Czarny Zakon, znany w MCU jako Dzieci Thanosa - te porywają ciało Szalonego Tytana i dostarczają je Heli. Problemem w ożywieniu złoczyńcy może być to, że w dalszym ciągu trzeba odnaleźć jego odciętą głowę...

Źródło: Marvel

Sęk w tym, że uciekając Czarny Zakon otworzył czarną dziurę, która zaczęła pochłaniać kolejne postacie. Star-Lord i Groot zdołali ocalić jeszcze czwórkę z nich. Są to:

Źródło: Marvel

Wraz ze Star-Lordem i Grootem właśnie ci bohaterowie utworzyli nową grupę Strażników Galaktyki.

Zobacz także:

-

12 mln zł i więcej. Poznaj najdroższe komiksy w historii

-

Tortury i masakra Lois Lane w komiksie dla dzieci. Gigantyczne kontrowersje

Zeszyt Guardians of the Galaxy #1 może nabyć w sklepie Marvela.