

Scena skupia się na Willu Turnerze (Orlando Bloom) i Elizabeth (Keira Knightley), którzy po wydarzeniach z filmu znajdują się razem w kajucie. Will jest przekonany, że klątwa jest już za nim i teraz czeka go normalne życie. Jest noc, bohaterowie śpią. Widzimy, że do pomieszczenia wchodzi coś z mackami. Gdy Will wstaje i sprawdza co to, wydaje się, że mu się to przywidziało. Jednakże na podłodze dostrzegł ślady wody i muszli.
Czytaj także: Nasza recenzja Piratów z Karaibów: Zemsta Salazara
Innymi słowy, jest to pewna forma furtki dającej twórcom możliwość realizacji kolejnego filmu, w którym najwyraźniej Will mógłby odegrać większą rolę. Wszystko jednak zależy od sukcesu superprodukcji.
Scena znajduje się na samym końcu po wszystkich napisach końcowych.
Źródło: własne / zdjęcie główne: materiały prasowe


