David Harbour o Stranger Things 5. Finał to "najlepszy odcinek w historii serialu"

fot. Netflix

David Harbour wystąpił w podcaście Happy Sad Confused, gdzie rozmawiał z Joshem Horowitzem o nadchodzącym sezonie Stranger Things. Odtwórca roli Jima Hoppera potwierdził, że już zna zakończenie serialu i jest z niego usatysfakcjonowany - choć w przeszłości zdarzało mu się krytycznie oceniać produkcję. Jednak opowiadając o 8. odcinku, nie mógł znaleźć lepszych słów. 

Aktor przyznał, że emocje wzięły górę również dlatego, że większość obsady dorastała razem z serialem. Czytając finał, żegnali się ze swoim dzieciństwem po dziesięciu latach spędzonych na planie zdjęciowym. 

fot. Netflix

Stranger Things 5 - co dzieje się z produkcją?

Produkcja 5. sezonu nadal trwa, a zdjęcia są realizowane na terenie Atlanty. Przewiduje się zakończenie prac na planie pod koniec 2024 roku. Tym samym obsada i ekipa produkcyjna Stranger Things zapewniają, że "robią wszystko, co w ich mocy", aby finałowy sezon mógł zadebiutować w 2025 roku na platformie streamingowej Netflix. 

Zobacz także:

-

Stranger Things: Finn Wolfhard chce 'okraść' plan filmowy. Co planuje ze sobą zabrać po zakończeniu zdjęć?

-

Ekipa Stranger Things poszukuje nowej aktorki. Już zdążyliście zapomnieć o tej postaci