

Jak donosi Daniel Richtman, zajmujący się przede wszystkim tematyką superbohaterską scooper, który w ostatnim czasie dostarczył całą serię sprawdzonych informacji, Thor 5 ma być znacznie poważniejszą i mroczniejszą w wydźwięku historią niż stworzone przez Taikę Waititiego produkcje Ragnarok i Miłość i grom. Co więcej, Marvel najprawdopodobniej chce, by reżyserem nadchodzącego dzieła został już wcześniej uznawany za faworyta do tej funkcji Gareth Edwards, autor ekranowych opowieści Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie i Twórca.
Choć do powyższych rewelacji mimo wszystko powinniśmy podchodzić z dystansem, taki obrót spraw wydaje się logiczną konsekwencję odbioru, z jakim spotkał się Thor: miłość i grom. Przypomnijmy, że Dom Pomysłów dał Waititiemu wolną rękę w przedstawieniu historii, co zaowocowało na ekranie serią niekończących się i momentami niekoniecznie pasujących do wydźwięku opowieści żartów - ten aspekt piętnowało wielu odbiorców filmu.
Jak zauważają amerykańskie portale popkulturowe, ogromny wpływ na kształt Thora 5 może mieć jego nieustalona jeszcze data premiery. Jeśli produkcja ukaże się przed Avengers: The Kang Dynasty i Avengers: Secret Wars, powinna ona w jakimś stopniu tematycznie nawiązywać do rzeczonych filmów.
Marvel - największe błędy i problemy 4. i 5. fazy MCU
Źródło: Patreon/Daniel Richtman

