W filmie Rogue One: A Star Wars Story widzieliśmy dwie postacie wygenerowane cyfrowo - byli to Wielki Moff Tarkin i księżniczka Leia. Na tym jednak nie koniec. Włodarze studia LucasFilm wyjawiają teraz, że dysponują cyfrowymi klonami wszystkich najważniejszych aktorów, którzy pojawili się w Gwiezdnych Wojnach. Tak opisuje to odpowiedzialny za efekty specjalne w produkcji Star Wars: The Last Jedi Ben Morris:
Okazuje się również, że w filmie Star Wars: The Last Jedi przez moment widzieliśmy cyfrową Leię, co potwierdza animator Stephen Alpin:
Alpin przyznaje, że wykorzystana technologia nie zmienia się specjalnie od czasu premiery filmu Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith (2005). Przyspieszeniu uległy jedynie same komputery, dzięki czemu w obecnej chwili można na ekranie wykreować takie postacie jak Snoke. Kilka lat temu byłoby to jeszcze niemożliwe.
Ben Morris nie wyklucza sięgnięcia po zarchiwizowany materiał w przyszłości, gdyż jego zdaniem zeskanowani zostali:
Źródło: movieweb.com / zdjęcie główne: LucasFilm