W branży aktorskiej od jakiegoś czasu trwa pewna dyskusja na temat aktorstwa metodycznego, które preferuje wiele gwiazd Hollywood. Do sceptyków tego rodzaju podejścia do roli można zaliczyć choćby Madsa Mikkelsena. Teraz do tej grupy dołączył Will Poulter, gwiazda filmu Strażnicy Galaktyki 3.
Aktor powiedział w rozmowie z The Independent UK , że zdrowie psychiczne i fizyczne musi być na pierwszym miejscu, a cele estetyczne muszą być drugorzędne, jeśli chodzi o zmianę do roli. I granica ta obejmuje również nie branie postaci zbyt dosłownie poprzez sposób działania.
Poulter kontynuował swój wywód twierdząc, że jeśli twój proces aktorski nie narusza dobra innych osób, a dany aktor jest w nim taktowny, to wszystko jest jak najbardziej w porządku. Problem pojawia się gdy wspomniany proces tworzy nieprzyjazne środowisko pracy. Wtedy, jak twierdzi Poulter, dany aktor bądź aktorka traci z oczu to, co jest ważne. Na koniec dodał, że metoda działania nie powinna być wykorzystywana jako wymówka dla niewłaściwego zachowania.