TVP2

Kolejna powtórka z FOX na ogólnopolskiej antenie - „Scandal”.

[video-browser playlist="728209" suggest=""]

TV Puls

Ten kanał chyba najlepiej ze wszystkich sprawdza się jako dostarczyciel seriali na antenę ogólnopolską. To znaczy wszystkie te rzeczy mogliście wcześniej oglądać w stacjach tematycznych, płatnych, kablowych – tu mają swoją otwartą premierę dla widzów w całym kraju. Które tytuły z nominowanych w tym roku do Emmy tu znajdziemy? „The Walking Dead”, „Vikings”, „American Horror Story” i sitcom „Mike & Molly”. Zupełnie nieźle.

[video-browser playlist="728210" suggest=""]

National Geographic

Z fabułami już praktycznie skończyliśmy, co nie znaczy, że to koniec nominacji - przecież to nagrody dla wszelkich telewizyjnych produkcji. Jeśli dobrze przejrzeć kategorie, można znaleźć cztery tytuły pokazywane w polskim National Geographic. To „Zabić Jezusa”, „Kosmiczny Talk-Show”, „Kosmiczna podróż z teleskopem Hubble'a” i „Operacja Orangutan” - to ostatnie w kategorii najlepszy narrator (była nim Miranda Richardson).

[video-browser playlist="728212" suggest=""]

Discovery

Tu na polskich ekranach znajdziemy oczywiście absolutną klasykę gatunku – nominowane nie po raz pierwszy programy „MythBusters” i „Najniebezpieczniejszy zawód świata”.

[video-browser playlist="728213" suggest=""]

Kuchnia+

Kanał specjalistyczny, więc i program wyraźnie sprofilowany. To „Top Chef” - polska wersja tego show bryluje na Polsacie, a oryginalna jest nominowana w tym roku w kategorii najlepszy program reality będący konkursem.

[video-browser playlist="728215" suggest=""]

Lifetime

„Wahlburgers” - słyszeliście o takim programie? No właśnie. A tu nie tylko jest dostępny po polsku, ale też nominowany do tegorocznych Emmy. To paradokumentalna opowieść o autentycznej restauracji prowadzonej przez braci Wahlbergów. Bo poza znanymi z filmów (czy wcześniej ze sceny) Markiem i Donniem jest jeszcze trzeci, Paul. Razem mają swoją knajpkę i o niej jest właśnie ten program.

[video-browser playlist="728217" suggest=""]

Sami przyznacie, że to naprawdę solidny wybór. Możliwe, że coś mi jeszcze umknęło – proszę o poprawki i uzupełnienia w komentarzach.

Choć oczywiście można na to spojrzeć jeszcze z drugiej strony: że brakuje nam po polsku niejednego dobrego programu czy serialu, że nie mamy prawie żadnych produkcji Netflixa, że nie możemy oglądać „Better Call Saul”, „Orphan Black” czy „Transparent”. Ale sami przyznacie, że z roku na rok jest coraz lepiej, więc może przy kolejnych Emmy będzie można napisać, że czujemy się przygotowani do typowania zwycięzców, bo uczciwie obejrzeliśmy po polsku praktycznie wszystko, co trzeba.