Po przejrzeniu wszystkich nominacji do Emmy i w tych głównych kategoriach, i wszystkich pozostałych, można stwierdzić, że naprawdę sporo z tego możemy obejrzeć w naszym kraju. Oczywiście nie zawsze te właśnie odcinki - bo pamiętajmy, że gdy wchodzimy w te szczegółowe nominacje, to one bardzo często dotyczą konkretnych odcinków czy programów. Tak wyglądają też kategorie. Nie dziwcie się, gdy przeczytacie o Emmy za najlepsze fryzury w programie na żywo.

A przy okazji w zalewie tych dziesiątek kategorii umknął nam ciekawy polski akcent tegorocznych nominacji. Wszak dwie z nich dostał polski kompozytor Abel Korzeniowski za swą pracę nad serialem „Penny Dreadful”, a dokładniej za muzykę do piątego odcinka z pierwszego sezonu, „Closer than Sister”, i drugą za kompozycję tematu do czołówki. Tak, do czołówki. Tak szczegółowe są kategorie w nagrodach Primetime Creative Arts Emmy.

Czytaj także: Nominacje do Emmy 2015

Ale przejdźmy do listy. Oto jakie nominowane w tym roku do Emmy tytuły możemy zobaczyć w naszych telewizorach. Uporządkowane wg stacji telewizyjnych.

HBO

Oczywiście zaczynamy od HBO, bo to od lat najczęściej wymieniana w nominacjach do Emmy stacja. I nie chodzi tylko o seriale, ale też ich filmy telewizyjne, dokumenty, rejestracje koncertów, programy rozrywkowe. A do tego najwyższej jakości technika – są takie kategorie, w których HBO ściga się same z sobą, bo wszystkie nominacje są ich.

Dzięki HBOGO te wszystkie programy możemy sobie obejrzeć w dowolnym momencie, nie czekając na powtórki w ramówce. Jakie to tytuły?

Najpierw seriale. Zakończony już „The Newsroom” dostał nominację za główną rolę męską w serialu dramatycznym (dla Jeffa Danielsa). W tej samej kategorii jest nominowany Liev Schreiber za serial „Ray Donovan”. W analogicznej kategorii za główną rolę męską w serialu komediowym są nominowani Don Cheadle („House of Lies”) i Matt LeBlanc („Episodes”) - oba te seriale również na antenie HBO.

Oczywiście wśród nominowanych (i to często wielokrotnie) pojawiają się popularne seriale produkcji HBO: „Game of Thrones”, „Veep”, „Girls”, „Silicon Valley”. Ponieważ to nagrody za poprzedni sezon, można wśród nominowanych znaleźć również seriale już zakończone: „Boardwalk Empire” czy „True Blood” (w kategorii, której nazwę można by luźno przełożyć jako „scenografia w opowieści nierealistycznej”).

Na HBO wyświetlany jest również „Penny Dreadful” ze wspomnianymi wcześniej nominacjami dla naszego Abla Korzeniowskiego.

Jest też świetna czteroodcinkowa „Olive Kitteridge” i jeszcze „The Knick”, „Getting On (US)”, „The Comeback”, a to wszystko to dopiero seriale. Obok tego są również nominowane filmy produkcji HBO: „Bessie”, „Hello Ladies: The Movie” i wyświetlany na ich polskiej antenie dwuczęściowy „Houdini”. Z dokumentów mogliśmy już zobaczyć nominowany serial „Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta”, mamy w Polsce jakiś problem z dokumentem o scjentologach „Going Clear: Scientology and the Prison of Belief”, a wciąż czekamy (i pewnie jeszcze trochę zejdzie) na telewizyjną premierę również nominowanego dokumentu „Kurt Cobain: Montage of Heck”.

Do tego jeszcze nasz ulubiony program satyryczno-polityczny „Last Week Tonight with John Oliver” i nominowany w kategorii Outstanding Variety Special stand-uperski występ „Bill Maher: Live from D.C.”.

Mówiłem, że trochę tego będzie – ale HBO faktycznie dba, byśmy dostawali w Polsce nieomal wszystko, co robią w Stanach. I jeszcze trochę ciekawych rzeczy kupionych tu i ówdzie.

[video-browser playlist="657304" suggest=""]

FOX

W Polsce mamy mocny tandem dwóch kanałów - Fox i FoxComedy. A że naprawdę sporo ich i poważnych, i zabawnych produkcji jest rokrocznie nominowanych, lista tytułów dostępnych nie jest krótka.

Po pierwsze, „Homeland” - serial walczący m.in. w głównych kategoriach. Również mniej w Polsce popularny, ale świetny „The Americans”. Z najświeższych produkcji: „Empire” i „Tyrant”. Z tych starszych są wśród nominowanych: „The Walking Dead” (chociażby za montaż dźwięku), „Scandal”, „American Horror Story” i „Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.”. Są nawet seriale już zakończone - „Sons of Anarchy” czy „24: Live Another Day”.

I to wszystko jeszcze zanim dotknęliśmy tytułów komediowych. Tu zaś mamy takie pozycje jak: „Black-ish”, „Family Guy”, „Bob's Burgers”, „Archer”, „The Mindy Project”, „Glee”, a przede wszystkim „Modern Family” i „Louie”.

[video-browser playlist="725921" suggest=""]

AXN

Pod marką AXN również mamy w Polsce kilka kanałów. A jak u nich z nominacjami? Proszę bardzo: „How to Get Away with Murder” - grająca tam główną rolę Viola Davis jest nominowana w najważniejszej aktorskiej żeńskiej kategorii. Alan Alda dostał z kolei aktorską nominację za gościnny występ w serialu „The Blacklist”. Wśród nominowanych tytułów znaleźć można również serial „Outlander” czy prześmiewczy „Robot Chicken”.

[video-browser playlist="728194" suggest=""]

Ale kino+

Tu oczywiście „House of Cards” i tym samym spore szanse w niejednej kategorii. Ale to nie wszystko. Na tym kanale możemy także oglądać serial „Masters of Sex” czy mniej znaną, a równie dobrą opowieść „The Honourable Woman”. Przez lata wyświetlano tam również (szczerze mówiąc nie wiem, czy obecnie również) świetny cykl rozmów z aktorami „Za drzwiami Actors Studio”, który w tym roku dostał nominację za kolejny sezon.

[video-browser playlist="662047" suggest=""]

Canal+

I tu znajdziemy kilka świetnych nominowanych w tym roku seriali – komediowy „Brooklyn Nine-Nine”, przygodowych „Black Sails” i rewelacyjny obyczajowy „Shameless” (nominowany oczywiście za rolę Williama H. Macy'ego).

[video-browser playlist="728196" suggest=""]

Universal Channel

I tu oferta wygląda ciekawie, by nie powiedzieć eklektycznie: „The Good Wife” i „Nurse Jackie”, komiksowe „Gotham” i komediowi „The Millers”. Według potrzeb i gustów.

[video-browser playlist="728198" suggest=""]

Comedy Central

Skoro o komedii - w tym najbardziej komediowym kanale telewizyjnym w Polsce znajdziemy długą listę seriali nominowanych do tegorocznych Emmy. Co ciekawe, żadnego z głównej komediowej kategorii czy aktorskich za główne role, ale przecież na tym Emmy się nie kończą. Mamy tu więc: „The Big Bang Theory”, „Mom”, „South Park”, „2 Broke Girls”, „Mike & Molly” oraz „Hot in Cleveland”. Jest się z czego śmiać.

[video-browser playlist="728199" suggest=""]