Gdybym miała zaprosić trzy dowolne osoby (realne lub fikcyjne) na kolację, spożyłabym zapewne znakomity posiłek w towarzystwie Hannibala Lectera, Nathana Filliona i Jakuba Ćwieka. Ten ostatni nie dlatego, że tak nierealne byłoby spożycie z nim kolacji poza sferą fantazji, ale dlatego, że nigdy by mi nie wybaczył, gdyby nie dostał zaproszenia na kolację z Fillionem… I lepiej by to docenił i zachowywał się jak należy, bo na tym krześle mógł siedzieć Stephen King!

"/> Gdybym miała zaprosić trzy dowolne osoby (realne lub fikcyjne) na kolację, spożyłabym zapewne znakomity posiłek w towarzystwie Hannibala Lectera, Nathana Filliona i Jakuba Ćwieka. Ten ostatni nie dlatego, że tak nierealne byłoby spożycie z nim kolacji poza sferą fantazji, ale dlatego, że nigdy by mi nie wybaczył, gdyby nie dostał zaproszenia na kolację z Fillionem… I lepiej by to docenił i zachowywał się jak należy, bo na tym krześle mógł siedzieć Stephen King!

"/> Gdybym miała zaprosić trzy dowolne osoby (realne lub fikcyjne) na kolację, spożyłabym zapewne znakomity posiłek w towarzystwie Hannibala Lectera, Nathana Filliona i Jakuba Ćwieka. Ten ostatni nie dlatego, że tak nierealne byłoby spożycie z nim kolacji poza sferą fantazji, ale dlatego, że nigdy by mi nie wybaczył, gdyby nie dostał zaproszenia na kolację z Fillionem… I lepiej by to docenił i zachowywał się jak należy, bo na tym krześle mógł siedzieć Stephen King!

"/>
Przeczytaj w weekend
Reklama
placeholder
Reklama
ZAMKNIJ
placeholder
placeholder
Porównywarka VOD Nowość Repertuar kin Program TV