Początek kariery Nicole Kidman można uznać za typowy – jako długonoga blondynka często miała za zadanie być pięknym tłem dla partnerów na planie filmowym. Z czasem jednak udało się jej zerwać z tą łatką, a swoimi późniejszymi rolami udowadniała, że posiada niewątpliwy talent. Choć dziś częściej niż o występach w kolejnych produkcjach mówi się o jej zamiłowaniu do zabiegów medycyny estetycznej, wciąż jest jedną z największych gwiazd Hollywood.

Dr Claire Lewicki

Days of Thunder (1990)

Kidman wcieliła się tu w młodą lekarkę, która zawróciła w głowie kierowcy wyścigowemu. Choć była to rola drugoplanowa, to aktorka miała możliwość pokazania swojego warsztatu aktorskiego, dzięki czemu jej postać była wyrazista i intrygująca, silna, a jednocześnie delikatna. Spotkanie z Tomem Cruise'em miało też duży wpływ na prywatne życie Nicole – w grudniu 1990 roku wzięli ślub.

Dr Chase Meridian

Batman Forever (1995)

W ekranizacji komiksu o Człowieku-Nietoperzu odegrała rolę psychologa pomagającego tytułowemu bohaterowi i - jak to bywa w tego typu historiach - zakochała się w nim z wzajemnością. Mimo że Kidman wyglądała na ekranie świetnie, to nie był to dobry występ. Jej postać była irytująca, chaotyczna i sztywna, a jej dylematy miłosne nie przekonywały.

Suzanne Stone Maretto

To Die For (1995)

W przypadku tego filmu Nicole miała okazję pochwalić się swoim talentem komediowym. Grana przez nią kobieta marzy o karierze w telewizji i nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Film w reżyserii Gusa Van Santa wyśmiewa wpływ mediów na kontakty międzyludzkie, a Kidman świetnie odnajduje się w tej konwencji. Przez cały seans nie można oderwać od niej wzroku, a lekkość, z jaką wyraża tak różnorodne emocje, jest godna podziwu.

Alice Harford

Eyes Wide Shut (1999)

W ostatnim filmie Stanleya Kubricka duet Kidman-Cruise wcielił się w przechodzące kryzys małżeństwo. Dzieło, reklamowane jako thriller erotyczny, okazało się przełomem w karierze Nicole. Swoim występem pokazała, że nie boi się trudnych wyzwań. Co więcej, potrafi im sprostać. Alice w jej wykonaniu była autentyczna i przykuwająca wzrok.

Satine

Moulin Rouge! (2001)

Historia miłości ubogiego poety i najsławniejszej kurtyzany Paryża dała Nicole możliwość zaprezentowania całego wachlarza posiadanych przez nią umiejętności. Fantastycznie tańczy, pięknie śpiewa, świetnie prezentuje się zarówno w scenach o zabarwieniu komediowym, jak i dramatycznym. Nie dziwi więc nominacja do Oscara za rolę pierwszoplanową w roku 2002.