Najlepsze czołówki trwających seriali
Zestawień najlepszych telewizyjnych czołówek jest bez liku, ale jak wyglądałoby takie, które nie bierze pod uwagę zakończonych już produkcji? Zobaczcie nasze ulubione otwierające sekwencje wśród seriali wciąż emitowanych.
Zestawień najlepszych telewizyjnych czołówek jest bez liku, ale jak wyglądałoby takie, które nie bierze pod uwagę zakończonych już produkcji? Zobaczcie nasze ulubione otwierające sekwencje wśród seriali wciąż emitowanych.
Na pytanie o najlepsze serialowe czołówki wielu z Was wspomniałoby zapewne o perełkach z takich produkcji jak „Twin Peaks”, „Dexter”, "True Blood” czy „Six Feet Under”. I gdybyśmy mieli stworzyć ranking najlepszych otwarć w historii telewizji, te powyższe pewnie znalazłyby się blisko szczytu. Na przestrzeni lat tych sekwencji powstało mnóstwo - wiele z nich genialnych – ale jak na ich tle prezentują się te, które wciąż oglądamy na naszych ekranach? Poniżej możecie zerknąć na czołówki trwających wciąż seriali, które naszym zdaniem zasługują na wyróżnienie. Jeśli nie znaleźliście tu swojego faworyta, śmiało przypomnijcie o nim w komentarzach. Zaczynamy!
„Mad Men”
Zaczynamy od serialu, który sprawi, że za niecały miesiąc to zestawienie będzie nieco mniej aktualne, ale jego obecność tutaj jest obowiązkowa. Otwarcie „Mad Men” to prawdziwy majstersztyk, bo nie dość, że zachwyca pod względem wizualnym i muzycznym, to jeszcze ściśle odnosi się do fabuły fenomenalnej produkcji AMC. Instrumentalne „A Beautiful Mine” od RJD2 świetnie komponuje się z obrazem spadającej wzdłuż wieżowców postaci, co odzwierciedla kompleksowość głównego bohatera, Dona Drapera. Do końca serialu pozostały tylko 4 odcinki, a Don wciąż spada. Czy wszystko skończy się dla niego tak dobrze jak w tym genialnym intro?[video-browser playlist="686170" suggest=""]
„Daredevil”
Dla przeciwwagi, teraz coś całkowicie świeżego. Jednym z wyznaczników świetnej czołówki było dla mnie zawsze to, czy po kilku razach mam ochotę nadal się nią delektować, czy raczej wolę przewinąć. W przypadku „Daredevila” zawsze gapię się jak zahipnotyzowany w to napakowane czerwonością i symboliką krwawe cudo. To małe arcydzieło stworzyła firma Elastic, a autorem niesamowicie chwytliwego motywu muzycznego jest kompozytor John Paesano.[video-browser playlist="686172" suggest=""]
„Game of Thrones”
Tu chyba także bez zaskoczeń. Czołówka serialu HBO charakteryzuje się wielkim rozmachem i w bardzo zgrabny sposób prezentuje nam mapę świata sagi „Pieśni Lodu i Ognia”. Ulega tez ciągłym modyfikacjom, a my oglądamy tylko te krainy, które odwiedzimy w danym odcinku. Trudno jest też nie odsłuchać do końca znakomitego kawałka Ramina Djawadiego, obecnie jednego z bardziej wziętych kompozytorów w Hollywood. W 2011 roku ta sekwencja dostała w swojej kategorii w pełni zasłużoną nagrodę Emmy.[video-browser playlist="686173" suggest=""]
„The Americans”
Teraz serial, który kochają krytycy, choć siła tej miłości nie przekłada się niestety na popularność. Szkoda, bo "The Americans" należy obecnie do ścisłego telewizyjnego topu. Zresztą tak samo jak jego pomysłowa czołówka, która charakteryzuje się niezwykłym dynamizmem i szybkim montażem. Jest przesiąknięta nawiązaniami do czasów zimnej wojny i zderza ze sobą elementy amerykańskiej i rosyjskiej kultury, znakomicie oddając szpiegowski klimat produkcji. Motyw muzyczny Nathana Barra również jest bardzo przyjemny dla ucha.[video-browser playlist="686175" suggest=""]
„The Walking Dead”
Na nierówny poziom prezentowany przez największy hit AMC narzekamy niemal nieustannie, ale trudno powiedzieć złe słowo o świetnie budującej napięcie czołówce. Bear McCreary („Battlestar Galactica”) nie zawodzi i serwuje oryginalną i podnoszącą ciśnienie oprawę dźwiękową, a szereg ujęć rodem z post-apokaliptycznego świata dopełnia obraz rewelacyjnie zrealizowanej całości. Twórcy pilnują także, aby co sezon otwierająca sekwencja wyróżniała się jakimś nowym elementem. Modyfikować ją muszą dość często, bo nazwiska aktorów trzeba aktualizować, a przecież nie jest tajemnicą, że trup tam ściele się gęsto.[video-browser playlist="686176" suggest=""]
„The Simpsons”
Mimo 26 lat na antenie, nic nie wskazuje na to, że „Simpsonów” niedługo pożegnamy. Ta kultowa animacja o szalonej rodzince z miasteczka Springfield posiada jeden z najbardziej rozpoznawalnych tematów przewodnich na świecie (autorstwa Danny’ego Elfmana) oraz czołówkę, która idzie z duchem czasu i wciąż oferuje coś świeżego. Wszyscy dobrze ją znamy i kojarzymy. Bohaterowie powracają w niej do domu i siadają przed telewizorem. Niby zawsze ten sam schemat, ale za każdym razem Bart pisze za karę coś innego na szkolnej tablicy, Lisa gra inne saksofonowe solo na zajęciach muzyki i co odcinek czeka na nas nowy końcowy gag z kanapą. [video-browser playlist="686177" suggest=""]
Na kolejnej stronie m.in. "Vikings", "Silicon Valley" i "Doctor Who".
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat