10. Arrow (sezon 5, odc. 9)

(bez zmian; 10 miesiąc na liście)

I proszę. W grudniu seriale z telewizyjnego uniwersum DC dostarczyły nam po zaledwie jednym odcinku i to właśnie Arrow najlepiej wykorzystał tę sytuację. Wciąż cieszy drugi oddech jaki ten serial złapał w tym sezonie, wydawało się przecież, że już nic nie jest w stanie go uratować. To najlepszy dowód, że żadnego serialu nie należy całkiem skreślać. Każdy może się odbić. I wystrzelić w górę jak strzała!

9. Ash vs. Evil Dead (sezon 2, odc. 9–10)

(awans z 14; 6 miesiąc na liście)

Ash jak na doświadczonego herosa przystało zostawił sobie sporo sił na finał i proszę bardzo. Porządny skok i ostatnie odcinki drugiego sezonu pozwoliły mu znaleźć się w pierwszej dziesiątce. To co? Już tęsknimy i liczymy na więcej - wszak kibicujemy temu bohaterowi już od ponad 35 lat - bez trudu poczekamy kilka kolejnych miesięcy na jego powrót. Z pewnością będzie krwawy jak zawsze.

8. Shameless (sezon 7, odc. 10–12)

(awans z 18; 7 miesiąc na liście)

Chwaliłem przed chwilą Asha za dobry, mocny finał, to co w takim razie mam powiedzieć o naszej ulubionej rodzince rozrabiaków? Oni to dopiero potrafili przyłożyć na finał. I to siódmy finał w swym dorobku. Skok o 10 miejsc na naszej liście to nie w kij dmuchał. Gallagherowie mają się świetnie i naprawdę uwielbiamy śledzić ich przygody. Oby trwały jak najdłużej.

7. The OA (sezon 1, odc. 1–10)

(nowość; 1 miesiąc na liście)

No i proszę. Netflix nie śpi. Nawet w miesiącu, gdy wydawało nam się, że niczym mocnym nas nie zaskoczy, okazało się, że jest co oglądać. Nowy świetny serial, który zaczyna się dość podobnie to kilku innych rodukcji w ostatnich latach (czyli odnajduje się ktoś, kto był przez lata zaginiony), ale potem prowadzi nas w naprawdę świeże, zaskakujące regiony. Jeśli dotąd nie słyszeliście o tym serialu, to czy może być lepsza rekomendacja niż ta od innych fanów seriali?

6. The Walking Dead (sezon 7, odc. 7-8)

(spadek z 3; 8 miesiąc na liście)

Czyżby zombie powoli nam się przejadały? Spróbowałem to sobie wyobrazić i mną trochę wstrząsnęło. Tak czy owak po potężnym uderzeniu na początku tego sezonu, z każdym miesiącem pozycja tego serialu na naszej liście powoli słabła. To znaczy i tak jest świetnie - każdemu bym życzył tak dobrego wyniku, ale chyba jednak oczekiwania były ciut wyższe, prawda?

5. Vikings (sezon 4, odc. 12-15)

(spadek z 2; 5 miesiąc na liście)

Również saga o wikingach zaczęła z przytupem, a teraz już tak fajnie nie jest. Może to perturbacje fabularne, które tym razem zaserwowali nam twórcy serialu, może jednak stwierdziliście, że grudniowy nastrój lepiej łączy wam się z innymi tytułami. Tak czy owak - Wikingowie wciąż w czołówce i w styczniu ponowią atak na najwyższe miejsca naszej listy.

4. Sense8 (sezon 2, odc. 0)

(nowość; 1 miesiąc na liście)

Netflix nie śpi - odsłona druga. Wspólny serial Wachowskich i J. Michaela Straczynskiego w swej pierwszej odsłonie nie zdobył błyskawicznego uznania, ale z każdym miesiącem miał coraz więcej fanów. Nic więc dziwnego, że specjalny świąteczny odcinek (który trochę jakby zapowiada kolejny sezon w 2017 r.) spotkał się z naprawdę dobrym przyjęciem. To produkcja specyficzna i z pewnością nie dla wszystkich. Ale jak już wciągnie to z butami. Serio.

3. Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D. (sezon 4, odc. 8)

(awans z 6; 10 miesiąc na liście)

Tymczasem nasi znajomi z komiksów Marvela wiedzieli jak zakończyć jesienną część sezonu. W ich wypadku można wręcz mówić o połówce - bo wyraźnie podzielili sobie sezon na dwie części. W tym grudniowym odcinku zamykają wątek Ghost Ridera, a od stycznia biorą się za coś innego (tak przynajmniej twierdzą). Finał się udał - serial, bo jednomiesięcznej zapaści wraca do pierwszej trójki na naszej liście i nie ma zamiaru oddawać pola.

2. Supernatural (sezon 12, odc. 7-8)

(awans z 7; 11 miesiąc na liście)

I oto największy wygrany grudniowego zamieszania. Korzystając z braku niektórych konkurentów i chwilowej zadyszki innych nasz nestor (nie ma na tej liście drugiego serialu, który by dotrwał do 12 sezonu) wskoczył na pozycję drugą - tak wysoko nie był nigdy. Bracie Winchester mają się świetnie i z tego co słychać mają się tak mieć również w kolejnych latach. Już się cieszymy.

1. Westworld (sezon 1, odc. 10)

(bez zmian; 3 miesiąc na liście)

No a tu chyba nikt nie spodziewał się innego rozwiązania. Od początku do końca na pierwszym miejscu. Z finałem godnym tej nazwy i świetnymi perspektywami na kolejne lata świetnej i niegłupiej rozrywki. Westworld to według was najlepszy serial tej jesieni. Pozostaje tylko czekać na kolejną. A tymczasem co wygra w styczniu? Zobaczymy.