5. Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D. (sezon 4, odc. 3-5)

(spadek z 3; 18 miesiąc na liście)

Jak widać - mamy tu na liście wyraźną strefę komiksową. I na jej szczycie jednak opowieść nie z DC a z Marvela. Z roku na rok ten serial wciąż się poprawia i stara się nowymi pomysłami przyciągnąć naszą uwagę - tym razem to naprawdę nieźle wymyślona postać Ghost Ridera. Oczywiście to zbyt mało, by wygrać całe zestawienie (ta sztuczka udała się Agentom dwa razy na przełomie 2 i 3 sezonu), ale jest dobrze. I oglądamy dalej. W Polsce na FOX.

4. Black Mirror (sezon 3, odc. 1-6)

(nowość; 1 miesiąc na liście)

I kolejny serial Netfliksa, który nas urzekł. Tym razem szefowie tej firmy sięgnęli po coś, co istniało już wcześniej i po prostu pociągnęli dalej. Ten serial to brytyjska antologia lekko futurystycznych opowieści o tym, co nas może czekać w najbliższej przyszłości. Jej twórcy próbują przewidywać przyszłość i nie mają litości. Ich prognozy nie napawają optymizmem. Ale genialnie się je ogląda. I może (przyznajcie, że byłoby fajnie) po takim seansie, ktoś ważny i sensowny czasem w jakiejś sprawie zacznie się zastanawiać czy świat idzie we właściwym kierunku...

3. The Walking Dead (sezon 7, odc. 1-2)

(powrót; 5 miesiąc na liście)

I to się nazywa powrót z przytupem. Poprzedni sezon opowieści o zombie skończył się tak mocnym cliffhangerem, że naprawdę wszyscy czekali co będzie dalej. I czekali. I czekali. I jak wreszcie pojawił się premierowy odcinek siódmego sezonu to... nie byli zawiedzeni. Udało się - jak rzadko - spełnić oczekiwania mocno wyolbrzymione przez urwanie fabuły i wielką akcję promocyjną. Słowem - jest świetnie i znowu wszyscy oglądają serial o żywych trupach. A przy okazji - to też ekranizacja komiksu. Piąta w pierwszej dziesiątce tego notowania... W Polsce na FOX.

2. The Young Pope (sezon 1, odc. 1-4)

(nowość; 1 miesiąc na liście)

I następna produkcja HBO w której się zakochaliśmy. Choć to serial do innych niepodobny. Rzecz o papieżu. Takim, jakiego świat nie widział. Amerykańskim. To fabuła, która wielu zaskoczyła, bo wcale nie idzie w stronę, których się spodziewano. Zaskakuje, zaciekawia, miejscami wręcz oszałamia. Zresztą, co wam będę opowiadał - to po prostu trzeba zobaczyć. Niezależnie od religijnych przekonań.

1. Westworld (sezon 1, odc. 1-5)

(nowość; 1 miesiąc na liście)

HBO triumfuje w tym miesiącu. Wygrana w pełni zasłużona, bo oto udało się stworzyć serial, który będąc całkowicie inną propozycją niż Game of Thrones ma szanse stać się podobnym fenomenem. Jeszcze tego nie przesądzajmy - poczekajmy choć na koniec pierwszego sezonu, ale jest naprawdę bardzo dobrze. Nie sposób oderwać się od telewizora, a kolejne warstwy opowieści wywołują tylko zwiększony apetyt na ciąg dalszy. W tym miesiącu z pełnym przekonaniem najbardziej polecamy Westworld.