TOP 50: Najlepsze filmy na podstawie komiksów. Część 1
Ekranizacje komiksów to tlen współczesnego Hollywood - oddychają nimi największe wytwórnie filmowe i widzowie na całym świecie. Przygody superbohaterów to popkulturowy fenomen i prawdopodobnie najpopularniejszy dziś podgatunek kina. Komiksowe filmy sięgają jednak wiele lat wstecz i dotykają także innych tematów – oto część pierwsza autorskiego zestawienia 50 najlepszych.
Ekranizacje komiksów to tlen współczesnego Hollywood - oddychają nimi największe wytwórnie filmowe i widzowie na całym świecie. Przygody superbohaterów to popkulturowy fenomen i prawdopodobnie najpopularniejszy dziś podgatunek kina. Komiksowe filmy sięgają jednak wiele lat wstecz i dotykają także innych tematów – oto część pierwsza autorskiego zestawienia 50 najlepszych.
44. "Ant-Man" (2015)
Mrowisko małych przyjemności, które potencjalnie mogło być znacznie lepsze i bardziej spójne. Kontrowersje związane z odejściem Edgara Wrighta pamiętamy bardzo dobrze, a o samym filmie powiedziano już wiele. Mimo mieszanych odczuć można jednak wyciągnąć z niego sporo dobrych elementów (sceny w pomniejszeniu, soundtrack, humor, barwna stylistyka); ostatecznie film ten podtrzymuje też wciąż satysfakcjonujący poziom ekranizacji Marvela, stanowiąc co prawda skok w bok uniwersum, ale jednak dokładając swoją cegiełkę pod rozwój przyszłych filmów.
43. "Avengers: Age of Ultron" (2015)
Kolejna tegoroczna pozycja uplasowała się miejsce wyżej niż „Ant-Man”, ale nie jest filmem wyraźnie lepszym. „Czas Ultrona” ucierpiał przez zbytnie poplątanie z filmowym światem i zakulisowe sprzeczki, ale to ciągle bombastyczna rozrywka, która choćby pod względem wizualnym dostarczy przypadkowemu widzowi sporą dawkę niezobowiązującej frajdy. Docenić warto także dwa kapitalne ujęcia – dynamiczną walkę z końca filmu, a także Avengers ujętych w jednym, iście komiksowym kadrze.
42. "Dredd" (2012)
Jeden z najgłośniejszych przykładów filmów, które mimo inicjalnej porażki w kinach odkuły się na rynku wideo domowego. Sędzia Dredd to postać wywodząca się z komiksu brytyjskiego; stworzona została przez pisarza Johna Wagnera i artystę Carlosa Ezquerra. Ekranizacja z 2012 roku uchwyciła ponurego ducha oryginału, opierając się na dosadnej przemocy, niezłych efektach specjalnych, elementach satyry oraz specyficznym poczuciu humoru.
41. "Iron Man 3" (2013)
W przypadku „Iron Mana 3” do znudzenia przypominać należy twist związany z postacią Mandaryna, rzekomo głównego antagonisty filmu. To przez ten pomysł na film obraziło się wielu zagorzałych fanów komiksu. Szefowie Marvela poniekąd przyznali im rację, odwracając sytuację w wydanej później krótkometrażówce. Jeśli jednak zapomnieć o całym tym ambarasie, to film ten jest sprawnym widowiskiem oraz satysfakcjonującą konkluzją trylogii, która rozwija także rys psychologiczny Tony’ego Starka.
40. "Superman Returns" (2006)
Za ów powrót Supermana odpowiedzialny był Bryan Singer, który wybrał ten projekt zamiast trzeciej części „X-Men”. Stworzył ekranizację możliwie wierną i pełną respektu dla komiksowego materiału, ale zawiodło przeciętne aktorstwo i mało atrakcyjna strona wizualna. Film zebrał co prawda pozytywne recenzje wśród krytyków, ale nie zyskał spodziewanej popularności wśród widzów.
39. "Thor" (2011)
Jako film sam w sobie „Thor” nie jest wart wielu pochwał. Jako ekranizacja komiksu Marvela posiada jednak niezaprzeczalne walory. Dzięki szekspirowskiemu sznytowi Kennetha Branagha wykreowanie niemal baśniowego świata wypadło przekonująco. Główną zaletą okazała się fantastyczna obsada (oczywiście poza Natalie Portman): Chris Hemsworth urodził się, by dzierżyć młot Thora, a Tom Hiddleston zawładnął postacią Lokiego i sercami widzów.
38. "Captain America: The First Avenger" (2011)
Niedoceniana pozycja Kinowego Uniwersum Marvela. Joe Johnston stworzył tu origin Kapitana Ameryki, który umiejętnie łączy w sobie kiczowatość pierwszych komiksów bohatera, motyw propagandy i proste przesłanie o heroizmie. Widoczne jest to szczególnie w sferze wizualnej, która opiera się na kolorowych i wyraźnie komiksowych efektach specjalnych. Perfekcyjnie odwzorowane zostały także główne postacie – Chris Evans to wykapany Steve Rogers, a Hugo Weaving był oczywistym wyborem do zagrania jego odwiecznego wroga, Red Skulla.
37. "The Mask" (1994)
Zapewne dla wielu z Was, w tym dla mnie, „Maska” to artefakt dzieciństwa. To tutaj poznawaliśmy ekspresyjne gestykulacje i szaleńczy humor Jima Carreya. To tutaj zakochiwaliśmy się w ponętnej Cameron Diaz. Mimo sentymentu trzeba przyznać, że film ma swoje wyraźne wady, a choć nie przetrwał próby czasu, to nie można odmówić mu kreskówkowego uroku. Podobnie jak ja mogliście też nie wiedzieć, że powstał on w oparciu o komiksową serię publikowaną przez wydawnictwo Dark Horse.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat