Gra o tron w garniturach
Data premiery w Polsce: 19 listopada 2024To był zupełnie inny sezon Suits niż poprzednie. Albo przynajmniej pół sezonu, bo przecież gdy serial powróci w styczniu kolejne odcinki będą wciąż należały do trzeciej serii. Równie dobrze mogłyby jednak do czwartej – ostatnie 40 minut w tym roku w Pearson Darby Specter zgrabnie zakończyło wszystko, co wydarzyło się w ciągu poprzednich dziewięciu odcinków.
To był zupełnie inny sezon Suits niż poprzednie. Albo przynajmniej pół sezonu, bo przecież gdy serial powróci w styczniu kolejne odcinki będą wciąż należały do trzeciej serii. Równie dobrze mogłyby jednak do czwartej – ostatnie 40 minut w tym roku w Pearson Darby Specter zgrabnie zakończyło wszystko, co wydarzyło się w ciągu poprzednich dziewięciu odcinków.
O ile do tej pory można było swobodnie nazywać produkcję stacji USA Network proceduralem z powoli rozwijającym się wątkiem głównym w tle, o tyle od premiery trzeciej serii sytuacja uległa zmianie. Koniec z pojedynczymi, zamykanymi w ciągu jednego odcinka sprawami – bohaterowie musieli zmierzyć się tym razem tylko z jedną, ale za to zaskakująco skomplikowaną. Reprezentowanie Avy Hessington początkowo wydawało się być jedynie emocjonującym rozpoczęciem sezonu, prawdopodobnie nikt nie zdawał sobie sprawy z powagi zadania, które Darby powierzył Harveyowi. Tymczasem chyba jeszcze nigdy Specter nie został tyle razy postawiony pod ścianą, co więcej, jeszcze nigdy nie rozkładał rąk w geście rozpaczy. Kilkukrotnie skórę oprócz Mike’a ratowali mu Steven, Jessica, Donna, Darby, czy – ostatnio – Scottie.
Większa ciągłość wątków i spójność odcinków wyszła Suits rzecz jasna na dobre. Starcia z Cameronem Dennisem, dawnym mentorem Spectera, dały świetne pole do rozwoju jego postaci, a także poszczególnych relacji. Jeszcze nigdy Harvey nie był tak wyraźnym głównym bohaterem serialu, a zarazem tak często przebywał na drugim planie. To nie tylko kwestia innych toczących za niego wojny, ale także rozwinięcia wątków personalnych. Nikt już nie służy za tło dla wielkiego Spectera – Louis prowadzi swoje własne bitwy w firmie, Rachel przestaje robić ksero i próbuje rozpocząć karierę jako prawnik, Donna znajduje w końcu kogoś dla siebie i stawia swoje życie prywatne ponad zawodowym.
Wprowadzenie do obsady Conletha Hilla (w Westeros znany jako Lord Varys) i Michelle Fairley (w nekrologu nazwano ją omyłkowo Catelyn Stark) narzuciło nieco dynamiki znanej z Gry o tron. Choć niemal wszystkie seriale prawnicze w pewnym stopniu bazują na ciągłym zawieraniu sojuszy, fabuła Suits w trzecim sezonie skupiła się wyłącznie na tym aspekcie. Harvey w zmowie z Darbym, Harvey ze Stevenem, Harvey z Jessiką… działo się to wszystko właściwie aż za szybko i nim się spostrzegliśmy w nazwie kancelarii pojawiło się trzecie nazwisko. Moment tak wyczekiwany już właściwie od początku serialu nawet nie miał czasu odpowiednio wybrzmieć, bo już szykował się kolejny zwrot akcji.
[video-browser playlist="635172" suggest=""]
Odcinek "Stay" wieńczy niemal wszystkie wątki rozpoczęte w premierze, nie zostawiając (być może słusznie) miejsce powtórkę z początku sezonu drugiego – pozbywanie się zbędnego partnera. Czy Darby’ego ostatecznie podzielił los Hardmana, czy może jednak wróci by ponownie powalczyć o nazwisko w nazwie kancelarii Pearson Specter? Szanse na są pewnie to niewielkie, a wielka szkoda, bo ileż radości sprawia bohaterom (a także widzom) żartowanie z Downton Abbey!
Finał pierwszej części trzeciego sezonu miał jedne z najlepszych dialogów prawdopodobnie w całej historii serialu. Od zawsze twórcy wzorowali się na długich monologach bohaterów seriali Sorkina i dynamicznych wymianach zdań pomiędzy postaciami z Żony idealnej. Dodawali przy tym odrobinę więcej humoru i okraszajali je cytatami z popkultury. Rzadko były one jednak tak błyskotliwe i dosadne jak w "Stay". Co odpowiada Harvey, gdy atakujący Person Darby Specter prawnik pyta siedzącą przed nimi trójkę bohaterów o to, czemu ma dowód od Stevena Huntleya przeczący ich zeznaniom? "Bo on jest kłamliwym skurczybykiem, ty sam jesteś nie lepszy, a to jest koniec tych zeznań" – tak w wolnym tłumaczeniu brzmiała brawurowa riposta Spectera. Jego nazwisko w nazwie kancelerii nie jest przypadkowe.
[video-browser playlist="635173" suggest=""]
Dzięki ciągłości fabularnej Suits zaczęło realizować także to, co od lat udaje się wspomnianej już Żonie idealnej – tworzenie realistycznie funkcjonującego świata przedstawionego. W końcu w Pearson (Darby) Specter można było zobaczyć pracę ze stałymi klientami, podstawę działalności wielkich kancelarii. Częściej niż zwykle powracały znane z wcześniejszych odcinków twarze, dodatkowo uwierzytelniając serialową rzeczywistość. Pojawienie się Scottie, czy Camerona przestało być zaskoczeniem, a przeszło właściwie do porządku dziennego
W ostatnim odcinku w tym roku powrócono już do wyświechtanego, ale wciąż przecież aktualnego wątku braku wykształcenia Mike’a. Jak się okazuje powiedzenie "dwie osoby potrafią dotrzymać sekretu tylko jeśli jedna z nich nie żyje", okazuje się być nadzwyczaj trafne. Grono świadomych przekrętu się powiększa i kto wie, jaki finał szykuje się dla Rossa. Na razie skórę sprytnie uratowała mu Rachel (sama dobijając przy tym niezłego targu), ale jego koniec jako prawnika może być bliski. O ile oczywiście zdecydowano by się zakończyć też sam serial. Trudno oczekiwać, by Mike został zdemaskowany na większą skalę, a produkcja USA Network miała trwać dalej. Niemniej na jej koniec się na razie zapowiada - na krótką może to co prawda metę ucieszyć fanów, choć wcale nie wyjść samej produkcji na dobre.
Przykładów przeciągania wątków i sztucznego podtrzymywania życia serialowi można by wymieniać w nieskończoność, a ostatnia rzecz, jaka potrzebna jest Suits to oglądanie go z sentymentu (White Collar) i wyczekiwanie na series finale (Dexter). Wróżenie czy w ogóle pisanie o końcu serialu w momencie, gdy jego popularność i jakość szczytują, może wydawać się nie na miejscu, ale punkt kulminacyjny fabuły nieubłaganie się zbliża. Kancelaria w końcu należy tylko do Jessiki i Harveya, pozostało jedynie ewentualne zdemaskowanie Mike'a...
Poznaj recenzenta
Dawid RydzekKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1961, kończy 63 lat
ur. 1959, kończy 65 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1962, kończy 62 lat