

Autorom Simpsonów już raz z powodzeniem wyszło sparodiowanie znanego serialu kablówki. Wówczas było to Breaking Bad, a tym razem przyszedł czas na Homeland. Centralną postacią i odpowiednikiem Brody'ego jest tutaj Homer, a gościnnie pojawia się nawet postać agentki FBI imieniem Carrie. Zabawnie wypada też czołówka odcinka, w której widzimy wiele gwiazd seriali animowanych i jednocześnie zapowiedź wcześniej ogłoszonych crossoverów.
Umiejętnie zaczerpnięto schematy z pierwszego sezonu Homeland i wpleciono je w kreskówkowy świat. Wszystkie wydarzenia są pokazane z odpowiednim smakiem i wykręconym podejściem, które zapewnia sporą dawkę humoru. Wyśmienicie udaje się wyśmiać najgorsze wady Homeland, jak np. wątek Carrie, która romansuje z Brodym. Sama Carrie odgrywa tu jedynie rolę epizodyczną i wydaje się, że jej celem jest wyłącznie ukazanie tego, co twórcom Simpsonów nie podobało się w tej bohaterce.
[video-browser playlist="634773" suggest=""]
Gdy już poznajemy prawdę stojącą za zmianą zachowania Homera, efekt jest satysfakcjonujący. Odpowiednio przekręcone zostają znane wydarzenia i elementy Homeland, jak np. modlenie się na dywanie, specyficzną dietę czy próbę dokonania zamachu. Dobry pomysł, który umożliwia stworzenie premiery oferującej odpowiednią dawkę wrażeń i śmiechu. W tym wszystkim ważną rolę odgrywa Lisa, która depcze Homerowi po piętach, podejrzewając najgorsze. Pozwala to w sposób niezwykle sympatyczny delikatnie rozwinąć relację Lisy z ojcem, ponieważ pomimo krytyki jego zachowań, widzimy, że gdy on zmienia się w kogoś, kim zawsze chciała, aby był, ona nie może tego znieść.
Simpsonowie rozpoczynają sezon dobrym odcinkiem. Umiejętna parodia Homeland to dobry pomysł, niezłe wykonanie i niemało humoru.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/


