Nawiedzony dom
Data premiery w Polsce: 22 listopada 2024Po dwóch dobrych odcinkach z Jeźdźcem tym razem Sleepy Hollow odkurza jeden z najbardziej ogranych horrorowych motywów i umiejscawia akcję w posiadłości opanowanej przez moce zła. Efektem jest zaledwie niezły epizod, który odkrywa jednak kolejną tajemnicę ściśle związaną z wątkiem głównym.
Po dwóch dobrych odcinkach z Jeźdźcem tym razem Sleepy Hollow odkurza jeden z najbardziej ogranych horrorowych motywów i umiejscawia akcję w posiadłości opanowanej przez moce zła. Efektem jest zaledwie niezły epizod, który odkrywa jednak kolejną tajemnicę ściśle związaną z wątkiem głównym.
Przed sezonem nikt nie spodziewał się wielkich rzeczy po Sleepy Hollow. Pilot jednak niesamowicie pozytywnie zaskoczył – klimat i fantastyczna otoczka wizualna, charyzmatyczny główny bohater i równie intrygujący antagonista oraz całkiem błyskotliwy scenariusz. Szkoda, że nie było nam dane cieszyć się pełnym pakietem tych walorów również w kolejnych tygodniach. Chciałbym napisać, że twórcy umiejętnie nimi rotowali, ale prawda jest taka, że gdy serial FOX włącza proceduralowy tryb, radość z oglądania jest nieporównywalnie mniejsza, niż kiedy mamy do czynienia z wątkiem przewodnim.
Do połowy dziewiątego odcinka mogło się wydawać, że nie wydarzy się w nim nic specjalnego, a granie na utartej do bólu kliszy nawiedzonego domu będzie wszystkim, na co stać scenarzystów. Na szczęście mieli w rękawie jednego asa, dzięki któremu ten epizod można zaliczyć do względnie udanych. Nie chodzi mi tu oczywiście o nieco kiczowatego drzewnego stwora, który uprzykrza życie naszym protagonistom. Okazuje się, że Ichabod miał męskiego potomka, który może być kluczem do ostatecznego unicestwienia Molocha i jego apokaliptycznych planów. Rodzina to de facto najważniejszy motyw "Sanctuary" - w końcu niemal we wszystkich amerykańskich serialach emitowanych pod koniec listopada Święto Dziękczynienia musi być przynajmniej wspomniane. Nie inaczej jest w Sleepy Hollow, gdzie zamiast posilać się wspólnie przy stole, bohaterowie zmagają się z familijnymi problemami w zupełnie inny sposób.
[video-browser playlist="633614" suggest=""]
Dowiadujemy się nieco więcej na temat przeszłości kapitana Irvinga i powodów, dla których ten doświadczony stróż prawa w kwiecie wieku wylądował na posterunku na prowincji. Można tę historię poprowadzić na wiele ciekawych sposobów, a nie jest wykluczone, że wypadek jego córki wcale nie był dziełem przypadku - być może nadprzyrodzonych mocy, w które Frank tak usilnie nie chce w pełni uwierzyć mimo niezaprzeczalnych dowodów. Przypomina w tym aspekcie Scully ze Z Archiwum X. Jednak jakbym miał mieć jakieś zastrzeżenia, to wolałbym, aby romantyczny wątek Crane’ów pozostał tym jedynym w produkcji stacji FOX. Mam nadzieję, że wyraźne sygnały ewentualnego sparowania Franka i Jenny pozostaną tylko tym - teaserami i humorystyczną odskocznią.
Pozostaje jeszcze Abby, która powoli przechodzi do porządku dziennego z faktem, że jest medium. To właśnie jej wizje i pełne zaskakujących odkryć drzewo genealogiczne zacieśniają jeszcze bardziej jej więzy z Ichabodem. A propos drzewa – całe szczęście, że koncept "potwora tygodnia" był w jakiś sposób uzasadniony fabularnie i całkiem spektakularnie zakończony, ponieważ niektóre sceny lawirowały na granicy niezamierzonego efektu komicznego.
Sleepy Hollow nie schodzi w tym sezonie poniżej pewnego przyzwoitego poziomu, ale te warunki spełnia niejeden tytuł, więc potrzeba od czasu do czasu czegoś naprawdę wyjątkowego, aby widz na następny odcinek czekał z niecierpliwością, a nie oglądał serialu "przy okazji". FOX zrobił przysługę swojemu nowemu hitowi, planując dla niego skrócony, kablówkowy system emisji. Teraz wszystko w rekach twórców (m.in. bardzo utalentowany duet Kurtzman & Orci), aby Sleepy Hollow w swoim drugim trzynastoodcinkowym cyklu wręcz zaczarowało fanów – dosłownie i w przenośni. A co jeszcze w tym sezonie? Bezgłowa Śmierć i Moloch w ostatnich czterech odcinkach. Koniecznie.
Poznaj recenzenta
Oskar RogalskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat