Zabójcza broń: sezon 2, odcinek 4 – recenzja
Nowy odcinek serialu Zabójcza broń przedstawia widzom nowe emocjonalne centrum tego sezonu. Zapowiada się interesująco.
Nowy odcinek serialu Zabójcza broń przedstawia widzom nowe emocjonalne centrum tego sezonu. Zapowiada się interesująco.
Przez cały pierwszy sezon czymś w rodzaju emocjonalnego centrum serialu Lethal Weapon była śmierć żony Riggsa. Koniec końców był to przewodni motyw sezonu. Teraz, gdy ten wątek został zamknięty, twórcy powoli przedstawiają nam nowy. Zamiast miłości, mamy wątek rodzinny, a ściślej mówiąc - dzieciństwa Riggsa i jego relacji z ojcem. Ten odcinek doskonale rozpoczyna coś, co wydaje się relacją trudną, burzliwą i z tragicznym końcem. Kwestia dylematu Riggsa związana z bronią od taty pokazuje, że mniej więcej będzie to działać podobnie, ale koniec końców może doprowadzić do dalszej ewolucji bohatera. Na razie czuć, że to wątek kształtowany z sercem i odpowiednio pobudzający ciekawość.
Murtaugh tradycyjnie odpowiada za ciepło i humor. Jego relacje rodzinne są tym, co zawsze potrafi rozbawić i jednocześnie poruszyć. W tym przypadku mamy bardzo zabawne sceny z jego córką, które choć dość mocno korzystają ze schematu nadopiekuńczego ojca-gliniarza, to odpowiednia dawka humoru i emocji (szczególnie w końcówce wątku) sprawia, że znakomicie się to uzupełnia.
Relacje rodzinne stoją też w centrum sprawy kryminalnej, która opiera się na motywie złodzieja-dżentelmena, który zadarł z niewłaściwymi ludźmi. Twórcy korzystają z tego, by odpowiednio podbudować wątek relacji ojciec-dziecko, która stoi w centrum odcinku na każdym polu. Sama sprawa nie jest szczególnie ciekawa czy zaskakująca, ale rozpisano ją dobrze, dając odpowiednią równowagę pomiędzy humorem, akcją i patosem. Jasnym punktem okazuje się snajperski strzał Riggsa robiący dziurę w marynarce Giny. To zmienia kompletnie podejście nowej szefowej, która zaczyna rozumieć metodę w tym szaleństwie, któremu przewodzi Avery. Jeden z lepszych momentów odcinka.
Lethal Weapon to nadal dobra, trzymają równy poziom rozrywka. Ma serce, ma humor i pomysł. Liczę, że jednak kwestia Palmer nie zostanie ot tak zlekceważona, bo ten odcinek nawet przez sekundkę nie wspomniał o reperkusjach tamtego zdarzenia.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat