Ośmioodcinkowy serial, w którym główną rolę gra Jake Gyllenhaal. Wciela się on w rolę głównego prokuratora Rusty'ego Sabicha. Sprawa tyczy się brutalnego morderstwa. To duży problem dla prokuratury Chicago, bo jeden z jej pracowników jest podejrzany o zbrodnię.
Aktorzy:
Jake Gyllenhaal, Ruth Negga, (35) więcejKompozytorzy:
Danny Bensi, Saunder JurriaansReżyserzy:
Anne Sewitsky, Greg YaitanesProducenci:
Christina Varotsis, J.J. Abrams, (10) więcejScenarzyści:
Scott Turow, Miki Johnson, (2) więcejPremiera (Świat):
14 czerwca 2024Kraj produkcji:
USAGatunek:
Dramat, Kryminał
Trailery i materiały wideo
Presumed Innocent - trailer
Najnowsza recenzja redakcji
Uznany za niewinnego ma jeden problem. I nie chodzi o to, że ta historia została już zaadaptowana wiele lat temu w filmie z Harrisonem Fordem. Mam na myśli fabułę, która koncentruje się wokół oskarżonego o zbrodnię prokuratora – poznaliśmy naprawdę wiele takich historii. Siłą rzeczy nasuwają się jakieś porównania, co może być niekorzystne dla odbioru serialu. Ta produkcja broni się jednak realizacją.
David E. Kelley (Ally McBeal, Prawnik z Lincolna) lubi dramaty sądowe i czuje się w nich jak ryba w wodzie. Po nieudanym Facecie z zasadami, którego możecie obejrzeć na Netfliksie, tym razem daje nam coś, czego po tego typu historiach oczekujemy. Pochwalić można budowanie emocji, gęstą atmosferę i odpowiednie napięcie. To sprawia, że często ogrywany motyw fabularny przestaje mieć znaczenie, bo łatwo dać się zaangażować w historię Rusty'ego i jego problemy. Dzięki temu widz chce wiedzieć, co będzie w kolejnych odcinkach.
Nie da się jednak ukryć, że w tej historii coś zgrzyta. Może to wynikać z tego, że produkcja jest adaptacją książki z lat 80. Chodzi o to, że twórcy skupiają się wyłącznie na przekazie telewizyjnym. Na tym etapie serialu – nawet podczas kampanii o urząd prokuratora generalnego – w ogóle nie ma mediów społecznościowych. Wydaje się, że scenarzysta nie chciał dopasować książkowej fabuły do realiów 2024 roku. Oczywiście, widzimy nowoczesne telefony komórkowe i inne udogodnienia, ale brak social mediów wydaje się dziwny. A to, co dzieje się w tej historii, z pewnością stałoby się tematem dyskusji internautów.
Ten serial nie jest perfekcyjny. Czasami pojawiają się dłużyzny, a niektóre zachowania postaci pozostawiają wiele do życzenia. Nie jestem do końca przekonany, czy przeciągnięcie wątku oskarżenia Rusty'ego dopiero na drugi odcinek było najlepszą decyzją. Umożliwiło to dobrą ekspozycję sprawy, bohatera i relacji postaci, ale niestety Uznany za niewinnego staje się emocjonujący dopiero wówczas, gdy w oczach mężczyzny pojawia się strach. Przyspieszenie tego procesu na początkowym etapie byłoby lepsze, bo pozwoliłoby szybciej zaangażować się w opowieść.
Można jednak przymknąć oko na wszelkie problemy. A wszystko dzięki jednemu aktorowi – Jake'owi Gyllenhaalowi. Już pierwsze odcinki wskazują, że to może być jedna z lepszych kreacji w jego karierze. Jego bohater jest ludzki – ma jasną i ciemną stronę. Rusty jest zdesperowany i agresywny, ale też rozżalony i przytłoczony tym wszystkim. Najdziwniejsze jest to, że twórcy starają się zmieniać nasze podejście do mężczyzny. W wielu sytuacjach trudno mu kibicować, w innych zaś mu współczujemy. To chyba największy sukces Gyllenhaala – jego postać nie jest idealna. Popełnia błędy, ale ma serce po właściwej stronie. Dzięki temu seans staje się tak ekscytujący. Szkoda tylko, że pozostałe postacie na razie są stereotypowe, a aktorzy – m.in. Ruth Neggi czy Peter Sarsgaard – nie mają co robić.
Na ten moment serial Uznany za niewinnego jest niezły i obiecujący. Może na tym etapie nic nie zaskakuje, bo widzieliśmy sporo tego typu historii, ale dzięki Jake'owi Gyllenhaalowi ogląda się to z ciekawością i emocjami. Warto sprawdzić.
Pokaż pełną recenzję
Obsada
-
Jake Gyllenhaal Rusty SabichRusty Sabich
-
Ruth Negga Barbara SabichBarbara Sabich
-
Matthew Alan Dalton CaldwellDalton Caldwell
-
Peter Sarsgaard Tommy MoltoTommy Molto