Finałowy odcinek serialu Arrow za nami. W epizodzie bliscy symbolicznie pożegnali Olivera Queena na jego pogrzebie. Jednak spore zainteresowanie wśród widzów wzbudziła inna scena. Chodzi tutaj o sekwencję, w której John Diggle po przeprowadzce do Metropolis zauważa płonący obiekt spadający z nieba. Okazuje się nim być pudełko, w którym kryje się pewien, zielony przedmiot. To wzbudziło spekulacje, że John stanie się Zieloną Latarnią Arrowverse. Teraz o całej sprawie wypowiedział się showrunner serialu, Marc Guggenheim. Twierdzi, że ten wątek był omawiany tak naprawdę o 1,5 roku i ważnym elementem finału było zaznaczenie drogi postaci po zakończeniu serialu. Jednak na pytanie o to, czy Diggle zostanie Zieloną Latarnią producent powiedział enigmatycznie, że zobaczymy dokąd doprowadzi ta sytuacja. Co do finału Arrow, w którym Oliver Queen już nie żyje Guggenheim powiedział, że tak naprawdę od początku serialu planowano, że Oliver zginie w finale. Jednak, gdy pojawiła się opcja crossoveru oparta na Kryzysie postanowiono poświęcić Green Arrowa w tym wydarzeniu. Producent rozmawiał w tej sprawie z grającym Olivera Stephenem Amellem i stwierdził, że aktor w pełni poparł jego decyzję. Ponadto w finałowym epizodzie dowiedzieliśmy się jakie jeszcze osoby pamiętają swoje poprzednie życie sprzed Kryzysu. Są to Quentin, Tommy i Moira, którzy pamiętają, że zginęli oraz inne wydarzenia. Dla przypomnienia w trakcie tworzenia Ziemi-Prime J'onn nie przywrócił wspomnień wszystkim mieszkańcom.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj