Daredevil został skasowany. Podjęto decyzje, że serial zakończy się na wyemitowanych trzech sezonach. Tym samym dołącza on do wcześniej anulowanych Luke Cage i Iron Fist.

Marvel opublikował oświadczenie prasowe w portalu Deadline, w którym podkreślają dumę z ostatniego sezonu. Wiedzą, że to bolesna wiadomość dla fanów, ale stwierdzili, że najlepiej zakończyć serial w momencie, gdy był najlepszy.

W tym oświadczeniu najważniejsze i najbardziej intrygujące jest ostatnie zdanie. Marvel otwarcie podkreślił, że postać Daredevila pojawi się w przyszłości. Na razie kompletnie nie wiadomo, o co w tym miejscu chodzi. Czy Disney+ planuje seriale z tą postacią? A może Daredevil ma pojawić się w kinowym MCU? Czy będzie reboot z innym aktorem? Na odpowiedź jeszcze musimy poczekać.

Zobacz także:

-

Daredevil – producent przedstawił Netflixowi plan na 4. sezon

-

Spoilery

Daredevil: sezon 3. – recenzja spoilerowa

Dziennikarze twierdzą nieoficjalnie, że powody skasowania serialu mają związek z pogorszeniem relacji Disneya/Marvela z Netflixem z uwagi na planowane VOD zwane Disney+. Twierdzą, że Netflix w ewentualnym 4. sezonie chciał mieć 10 odcinków, zamiast 13, a Marvel odmówił. Podobno w grę mogły też wchodzić różnice kreatywne.

Jednak powód może być jeszcze inny, bo jakiś czas temu publikowaliśmy nieoficjalne informację o oglądalności seriali Netflixa opartych na komiksach. 3. sezon Daredevila po prostu zaliczył spory spadek. Pomimo tego, że wyniki notował lepsze od innych skasowanych seriali, to mogło być po prostu już nieopłacalne dla platformy, bo koszt produkcji tego serialu był wysoki.

Co z Punisherem i Jessicą Jones? Żadne decyzje nie zostaną podjęte przed premierami nowych sezonów w 2019 roku. To jest akurat pewne. Jednak w obliczu sytuacji z serialami Marvela w Netflixie trudno patrzeć na tę sprawę z optymizmem.  My jesteśmy bardziej niż pewni, że jednak po premierze te seriale podzielą los i zostaną skasowane.

Byliśmy na planach seriali Marvela tworzonych dla Netflixa, robiliśmy wywiady z aktorami i producentami. Każdy zawsze podkreślał, że kontrakt ma podpisany z Marvelem, nie z Netflixem. A co Wy o tym sądzicie?