Marvel - Kingpin zabił wielkiego wroga Daredevila? Polityczna bomba w Devil's Reign

Marvel wypuścił na amerykańskim rynku pierwszy zeszyt długo wyczekiwanego wydarzenia Devil's Reign ze scenariuszem Chipa Zdarsky'ego i rysunkami Marco Checchetto. Wiedzieliśmy, że cały event zrewolucjonizuje świat Daredevila i Kingpina, lecz mało kto spodziewał się, jak znacząca będzie to zmiana. Wilson Fisk w premierowej odsłonie cyklu mógł bowiem zabić słynnego przeciwnika Diabła Stróża, natomiast w finale ujawniono jego niezwykle ambitne plany polityczne. Zasadnicza oś fabularna Devil's Reign skupiona jest wokół dwóch aspektów: Matt Murdock wyszedł z więzienia i ponownie zaczął działać jako Daredevil (kostium herosa przywdziewa równocześnie Elektra), z kolei Kingpin robi wszystko, by zemścić się na odwiecznym wrogu - dysponuje on także sekretami największych bohaterów, które mogą wywołać prawdziwą burzę wśród opinii publicznej. Fisk w Devil's Reign #1 spotkał się z Kilgrave'em - pierwszy z nich chciał przejąć moce drugiego. By osiągnąć swój cel, Kingpin w brutalny sposób pobił przeciwnika. Finałowe sekwencje komiksu wyraźnie sugerują śmierć Purple Mana; na twarzy i ubraniu Fiska widzimy sporo fioletowej krwi. Nie jest to jednak najbardziej zaskakujący element fabularny zeszytu. Jak się okazuje, Tony Stark postanowił stanąć do rywalizacji z Kingpinem w walce o fotel burmistrza Nowego Jorku, aby dzięki temu móc później zmienić obowiązujące w mieście prawo zakazujące jakiejkolwiek działalności superbohaterskiej. Rzecz w tym, że ostatnia plansza zdradza, iż po przejęciu zdolności Kilgrave'a Fisk zamierza zostać... prezydentem całych Stanów Zjednoczonych. Zobaczcie plansze i bogatą galerię okładek:

Zobacz galerię