Uniwersum Marvela zmienia się na zawsze: mutanci podczas Hellfire Gala ogłosili wiadomość, która zupełnie przeobrazi przyszłość świata X-Menów.
Marvel od dłuższego czasu zapowiadał, że wydarzenie
Hellfire Gala będzie rewolucją dla świata X-Menów i tak rzeczywiście się stało. Najważniejsza odsłona całego eventu, zeszyt
Planet-Size X-Men #1 ze scenariuszem
Gerry'ego Duggana, wyjawia to, o czym jak do tej pory jedynie spekulowano: mutanci skolonizowali Marsa, zmienili jego nazwę i obwieścili, że Czerwona Planeta staje się stolicą Układu Słonecznego. To posunięcie może doprowadzić do wielkich napięć w obrębie uniwersum Domu Pomysłów.
Komiks opisuje cały proces terraformowania Marsa. Zaczął Magneto, który zderzył potężną, żelazną asteroidę ze skorupą planety. Następnie Vulcan i potrafiąca naśladować moce innych mutantów Hope Summers dzięki manipulacji energią dotarli do jądra Marsa, aby zainicjować procesy cieplne i ruchy tektoniczne, co w konsekwencji miało doprowadzić do odbudowania atmosfery. Iceman roztopił pokrywające bieguny czapy lodowe, dając w ten sposób źródła wody i liczne akweny. Później Hope i Monarch wzmocnili moce jednego z mutantów z planety Arakko, Sobunara (jego ciało jest de facto żywym ekosystemem oceanicznym), co pozwoliło na rozkwit życia w wodzie.
Storm uwolniła w pełni swoje moce, kształtując warunki pogodowe i formując cztery ziemskie żywioły. Z kolei Exlir i Xilo sprowadzili na planetę kolejne stworzenia, a po ich działaniu w atmosferze pojawiła się dostateczna do oddychania ilość tlenu. Końcowym i jednocześnie najniebezpieczniejszym etapem terraformowania było odwrócenie Zewnętrznych Wrót do Innego Świata, co pozwoliło na przybycie na Marsa całej populacji słynących z agresji mutantów z Arakko - za tę część procesu odpowiadali Jean Grey, Exodus i wszystkowiedząca Lacuna.
Po realizacji zadania mutanci zaczęli tworzyć kolejne konstrukcje: placówkę, która ma być centrum dyplomatycznym Układu Słonecznego, posąg Apocalypse'a i port Prometeusz, przeznaczony do przyjmowania gości. Ostatecznie Storm i Magneto zasadzili Wrota Krakoi, które umożliwią X-Menom i ich sojusznikom szybkie przenosiny na Marsa, teraz określanego jako nowe Arakko.
Warto zauważyć, że uznawani za niebezpiecznych mutanci z Arakko pod koniec wydarzenia
X of Swords pojawili się na Ziemi. Ich przeniesienie na Marsa teoretycznie rozwiązuje problem powstających waśni, lecz z drugiej strony uznanie Czerwonej Planety za stolicę Układu Słonecznego może doprowadzić do nowej wojny z mieszkańcami Ziemi. Siłą rzeczy X-Meni zyskali nową bazę operacyjną i jednocześnie schronienie w przypadku podejmowanych już wcześniej prób ich definitywnego wypędzenia z naszej planety.
Komentatorzy zwracają uwagę, że przenosiny X-Menów na Marsa odbywają się tuż przed ich wprowadzeniem do MCU. Pojawiają się pierwsze spekulacje, że filmowi mutanci mogliby posiadać pozaziemskie pochodzenie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h