fot. Netflix
Do premiery 1. części finałowego sezonu Stranger Things nie pozostało już wiele czasu, zaledwie kilka tygodni. Obsada uczestniczyła już w uroczystej premierze, w trakcie której udzielono kilku wywiadów. Jeden z nich przeprowadziła Millie Bobby Brown wcielająca się w postać Jedenastki. Zapowiada się na to, że jej postać czeka wiele akcji w nadchodzącej serii. Aktorka porównała się bowiem do samego Toma Cruise'a słynącego z uczestniczenia w szalonych wyczynach kaskaderskich.
Bracia Duffer o kinowej premierze Stranger Things. Jak do tego doszło?
Millie Bobby Brown zauważyła, że do tej pory jej postać często brała udział w emocjonalnych scenach i płakała praktycznie z każdą inną postacią w obsadzie. Teraz nadeszła pora na nowy rozdział. Jedenastka bierze się do roboty:
Dufferowie przyznali też, że ważne było dla nich uczynienie z Holly Wheeler ważnej postaci w tym sezonie. Chcieli w ten sposób nawiązać do pierwszej serii, gdzie historię śledzono głównie z perspektywy dzieci. Postaci w serialu już podrosły, podobnie do wcielających się w nich aktorów, dlatego konieczne było wprowadzenie nowej, młodej postaci, dzięki której możliwe byłoby takie nawiązanie. Holly w 5. sezonie zagrała Nell Fisher.
Najlepsze postaci z serialu Stranger Things
Źródło: hollywoodreporter.com