Filmy w klimacie cyberpunku
Z okazji długo oczekiwanej premiery hoolywoodzkiej adaptacji Ghost in the Shell przyglądamy się innym filmom w klimacie cyberpunku. Co obejrzeć jeżeli po powrocie z kina wciąż nam mało?
Z okazji długo oczekiwanej premiery hoolywoodzkiej adaptacji Ghost in the Shell przyglądamy się innym filmom w klimacie cyberpunku. Co obejrzeć jeżeli po powrocie z kina wciąż nam mało?
TRON (1982)
To film specyficznie podchodzący do gatunku cyberpunku. Z zasady „3M” ostaje się tutaj właściwie tylko maszyna. Konceptowi blisko do o wiele młodszego Matriksa. Fabuła filmu skupia się na hakerze, który zostaje uwięziony w wirtualnej rzeczywistości. TRON osiągnął tak wiele w aspekcie efektów specjalnych, że aż dorobił się statusu kultowego. Może i aktorstwo nie stoi tutaj na najwyższym poziomie, ale dla mnie i tak Jeff Bridges zawsze będzie kojarzył się w pierwszej kolejności z tym filmem. Druga część, powstała w 2010 roku, nie miała prawa sprostać legendzie, ale to w miarę przyjemny tytuł, jeżeli podchodzimy do niego bez większych oczekiwań.
Brazil (1985)
Film w reżyserii Terry'ego Gilliama (tego od Twelve Monkeys) dość mocno inspirujący się słynną książką rok 1984 autorstwa George'a Orwella. Jest to jednak dość surrealistyczna produkcja podsycona specyficznym pythonowskim humorem. Pomimo wszechobecnego absurdu obraz ma dość pesymistyczny wydźwięk (wzmacniany właśnie przez formę). Warto jednak dać mu szansę ze względu na osobę reżysera oraz obsadę, w skład której wchodzą m.in. Jonathan Pryce, Robert De Niro czy Bob Hoskins.
Ghost in the Shell (1995)
W zestawieniu nie mogło zabraknąć tego anime. Zainspirowany Łowcą androidów, po czym sam zainspirował Matriksa i przyczynił się do rozsławienia wschodniej sztuki animacji na świat zachodni. Rdzeń fabuły filmu można odnieść również do tej inkarnacji przygód Kusanagi, jednak obraz ze Scarlett Johansson nie jest przeniesieniem anime w skali 1:1. Ghost in the Shell ma ogromny wpływ na popkulturę, więc nawet jeżeli nie przepada się za japońską twórczością, to – tak jak w przypadku Akiry – warto dać szansę. Szczególnie jeśli obraz Ruperta Sandersa się podobał, a nawet jeśli nie to… i tak należy zobaczyć.
Johnny Mnemonic (1995)
Obraz z Keanu Reevesem w roli głównej. W roku 2021 nie istnieje bezpieczny sposób na przekazywanie wiadomości, więc powstała profesja kuriera – osoby, która posiada w mózgu cybernetyczny implant pozwalający przechowywać informacje oraz przekazywać je dalej. Film zawiera wiele ikonicznych dla cyberpunku elementów jak chociażby futurystyczny, dystopijny świat rządzony przez olbrzymie korporacje. Zresztą to jest jego największą zaletą, a także powodem, dla którego nie został zapomniany. Dziś nieco kiczowaty ze względu na przestarzałe efekty i średniej jakości aktorstwo.
Kosiarz umysłów (1992)
Film z czasów, gdy Pierce Brosnan nie był jeszcze znanym agentem 007. Obraz nazwany po opowiadaniu Stephena Kinga, ale poza tym nie mający z nim za wiele wspólnego. Doktor Lawrence Angelo pracuje nad projektem, który w zamierzeniu ma zwiększać ludzką inteligencję. Po spotkaniu umysłowo chorego chłopaka naukowiec postanawia wypróbować na nim swój wynalazek. Ten film to kolejne spojrzenie przeszłości na wirtualną rzeczywistość. Jak to zwykle bywa w takich dziełach – wtedy efekty specjalne były jednym z największych plusów tytułu. Dzisiaj niestety już tak dobrze nie wyglądają.
eXistenZ (1999)
Film Davida Cronenberga z dość ciekawą obsadą (w obrazie wystąpili m.in. Jennifer Jason Leigh, Jude Law czy Willem Dafoe). Główna oś fabularna obraca się wokół gier komputerowych i rzeczywistości wirtualnej. Przy tym jest ona tak zagmatwana, że nie ma sensu jej tutaj przytaczać. Obraz powstał w tym samym roku, co The Matrix. Obydwa dzieła przez poruszanie dosyć podobnej tematyki światów wirtualnych (co jest rzeczywistością, a co nie) czasem zestawia się ze sobą. Z tego względu porównuje się go również z Incepcją. Nie ma to jednak sensu, gdyż są to dzieła tworzone z zupełnie innym zamiarem. W każdym razie jeżeli ktoś lubi zawiłe filmy, to znajdzie tutaj coś dla siebie.
Mroczne miasto (1998)
Dzieło Aleksa Proyasa to jeden z tych bardziej skomplikowanych i rozbudowanych filmów, w których fabuła porusza zagadnienia podróży w czasie, przejmowania ludzkich osobowości i wspomnień itp. Futurystyczny świat w klimacie noir z dość ciekawą obsadą (Kiefer Sutherland, Jennifer Connelly). Patrząc tylko na zwiastun wszyscy powinni czuć się zachęceni (ten klimat!). Obecnie chyba lekko zapomniany (niezasłużenie), sam odkryłem go całkiem niedawno.
Lista oczywiście w żadnym stopniu nie wyczerpuje tematu, więc dzielcie się w komentarzach, które filmy w klimacie cyberpunku lubicie najbardziej.
- 1
- 2 (current)
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat