Wszyscy lubimy ambitne, niejednoznaczne produkcje – takie, które podrażnią nasze zmysły i umysły, nie pozwolą spać w nocy (przez natłok myśli zgoła niesensualistycznych), a przede wszystkim: dadzą się szczegółowo omówić w równie rozwiniętym intelektualnie towarzystwie. Na nic jednak Jarmusch z Lynchem, kiedy w grę wchodzą najniższe instynkty.

"/> Wszyscy lubimy ambitne, niejednoznaczne produkcje – takie, które podrażnią nasze zmysły i umysły, nie pozwolą spać w nocy (przez natłok myśli zgoła niesensualistycznych), a przede wszystkim: dadzą się szczegółowo omówić w równie rozwiniętym intelektualnie towarzystwie. Na nic jednak Jarmusch z Lynchem, kiedy w grę wchodzą najniższe instynkty.

"/> Wszyscy lubimy ambitne, niejednoznaczne produkcje – takie, które podrażnią nasze zmysły i umysły, nie pozwolą spać w nocy (przez natłok myśli zgoła niesensualistycznych), a przede wszystkim: dadzą się szczegółowo omówić w równie rozwiniętym intelektualnie towarzystwie. Na nic jednak Jarmusch z Lynchem, kiedy w grę wchodzą najniższe instynkty.

"/>
Reklama
placeholder
Reklama
ZAMKNIJ
placeholder
placeholder
Porównywarka VOD Nowość Repertuar kin Program TV