

War for the Planet of the Apes właśnie weszła do polskich kin i jest to niezaprzeczalnie jedna z najważniejszych premier tego lata. Nie tylko dlatego, że jest to znakomity film, ale także dlatego, że wprowadza technologię performance capture na kolejny poziom. A jednak ten typ aktorstwa wciąż jest ignorowany, pomimo tego, że Andy Serkis - jedna z najważniejszych postaci związanych z tą technologią - co film typowany jest do najważniejszych nagród. Na czym performance capture polega i co w niej wyjątkowego? O tym w najnowszym odcinku naEKRANACH.
Dalibyście Andy'emu Serkisowi Oscara za rolę w trylogii Planety małp?
Jeśli podobał się Wam ten odcinek, zachęcamy do subskrybowania naszego kanału na YouTube. Na pewno nie pożałujecie.


