
Najnowszy film Marvela okazał się niezłym wyzwaniem dla scenarzystów i techników komputerowych. Akcja Captain Marvel rozgrywa się w latach 90., a jedną z głównych postaci jest Nick Fury, w którego od lat wciela się Samuel L. Jackson. Aktor nie mógł ot tak wystąpić w tym filmie. Widz mógłby poczuć dysonans poznawczy oglądając 70-letniego Jacksona wcielającego się w znacznie młodszą postać.
Filmowcy mogli rozwiązać ten problem na kilka sposobów: zrezygnować z pokazywania tej postaci w filmie , zatrudnić innego aktora do roli Nicka Fury'ego albo w jakiś sposób odmłodzić Samuela L. Jacksona. Wygrał ten trzeci wariant.
W sieci pojawiło się już kilka zwiastunów, w których zobaczymy efekty pracy grafików komputerowych odpowiedzialnych za odmładzanie aktorów. Trzeba przyznać, że dobrze wykonali swoją robotę. Młody Nick Fury prezentuje się bardzo dobrze:
Film Kapitan Marvel zadebiutuje w polskich kinach 8 marca. Wtedy na własne oczy przekonamy się, jak wyglądają Samuel L. Jackson oraz Clark Gregg odmłodzeni o kilkadziesiąt lat.
Źródło: comicbook.com / Zdjęcie: Marvel

