MCU koniec końców wprowadzi nowych X-Menów do uniwersum, ale jeszcze na to musimy poczekać. Musi minąć trochę czasu od fatalnego zakończenia serii wraz z krytykowanym X-Men: Mroczna PhoenixPatrick Stewart pożegnał się z rolą profesora Charlesa Xaviera wraz z filmem Logan: Wolverine. Podczas promocji serialu Star Trek: Picard aktor zdradził, że pod koniec 2019 roku spotkał się z szefem Marvel Studios, Kevinem Feige. Tłumaczy, że była to bardzo długa rozmowa, w której były pewny ruchy i sugestie między innymi w związku z tematem Charlesa Xaviera. Można z tego wywnioskować, że być może Feige chciałby, aby był on w jakiś sposób zaangażowany lub powrócił do tej roli. W końcu nie byłoby nic zaskakującego - J.K. Simmons grał w starych wersjach Spider-Mana i w Spider-Man: Daleko od domu po wielu latach powrócił jako J. Jonah Jameson. Patrick Stewart tłumaczy jednak, że nie jest zainteresowany powrotem do roli, więc lepiej, aby fani nie mieli na to nadziei:
- Problem jest taki, że jeśli byśmy nie zrobili Logana, wówczas tak. Prawdopodobnie byłbym gotowy, by jeszcze raz usiąść na tym wózku i zagrać Charlesa Xaviera. Logan jednak to zmienił - tłumaczy jak istotny był jego ostatni film z serii X-Men.
Dodaje, że Logan: Wolverine był dla niego najlepszym doświadczeniem z całej serii X-Men. To samo mówił Hugh Jackman. To pomogło go przekonać do powrotu do roli Jean Luca Picarda w Star Trek: Picard.  Zdradził też anegdotę z czasu premiery światowej Logan: Wolverine na festiwalu filmowym w Berlinie:
- Po raz pierwszy widzieliśmy film z Hugh podczas festiwalu filmowego w Berlinie. Tam miał on swoją premierę. Niedługo po scenie śmierci Xaviera, bardzo się wzruszyłem, ale musiałem wziąć się w garść, ponieważ siedzieliśmy w środku kina. Potem zobaczyłem, jak Hugh wyciera łzę. Pomyślałem: cholera, ten gałgan płacze. Dobra, wyrzuć to z siebie Patrick. 
- mówi, że wówczas dał się ponieść emocjom. Wspomina też ostatnie minuty filmu podczas tego pokazu:
- Hugh wziął mnie za rękę, więc trzymaliśmy się za ręce przez ostatnie 7-8 minut filmu, ponieważ wiele rzeczy nas poruszało. Wzruszała nas historia. Nasze postacie. Cały film. Poza tym obaj podjęliśmy decyzje, że żegnamy się z naszymi bohaterami. W pewnym sensie to nie były śmierci dwóch postaci tej serii, ale również pożegnanie z naszą cząstką, która w nich była.
Star Trek: Picard - premiera odbędzie się 24 stycznia 2020 roku na Amazonie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj