Film Deadpool pobił wiele rekordów w box office, a produkcja cieszyła się wielkim uznaniem zarówno wśród krytyków, jak i widzów. Proces przygotowywania dzieła nie był jednak drogą usłaną różami. Studio 20th Century Fox nałożyło na twórców restrykcyjne ograniczenia budżetowe. Sposób na nie znalazł odtwórca tytułowej roli, Ryan Reynolds.
Paul Wernick i Rhett Reese, scenarzyści produkcji, ujawnili w jednym z ostatnich wywiadów, że aktor dołożył z własnej kieszeni do ich stałej obecności na planie:
Byliśmy na planie każdego dnia. Ryan chciał nas tam; pracowaliśmy w końcu nad projektem od sześciu lat. Wraz z nim i reżyserem, Timem Millerem, tworzyliśmy prawdziwy trzon drużyny odpowiadającej za kreatywność. Co ciekawe, Fox nie chciało nam zapłacić za obecność na planie. Ryan Reynolds opłacił to z własnej kieszeni, z własnego portfela.
Czytaj także: Deadpool już dostępny na DVD i Blu-ray w Polsce
Okazuje się także, że aktor zapłacił kolejne 10 tysięcy dolarów tylko po to, by Deadpool mógł na ekranie założyć t-shirt z podobizną znanej aktorki, Bei Arthur, którą antybohater był zafascynowany w komiksach - wspomnianą koszulkę mogliśmy zobaczyć w scenie z dostawcą pizzy.
Źródło: heroichollywood.com / zdjęcie główne: 20th Century Fox